Leszek Kopeć 16 lat szefuje Festiwalowi Filmowemu w Gdyni. Gdynianinem jest od lipca [AUDIO]

kopec leszek 1 str

– W Gdyni witaliśmy i rozstawaliśmy się z ojcem, który pływał na statkach, wspominał na antenie Radia Gdańsk Leszek Kopeć, dyrektor Festiwalu Filmowego w Gdyni i Gdyńskiej Szkoły Filmowej. W audycji Gdynia Główna Osobista opowiadał również o swojej pasji – rajdach samochodowych, sprzedaży parasolek w latach 70 i o zbliżającym się 40. Festiwalu Filmowym w Gdyni.

ŚWIĘTO FILMOWCÓW

Leszek Kopeć od szesnastu lat jest dyrektorem Festiwalu Filmowego w Gdyni. Jak przyznał w rozmowie z Piotrem Jaconiem, wkłada wiele pracy w organizację wydarzenia. Jego zdaniem, w tym roku jury Konkursu Głównego będzie miało trudny wybór, bo poprzeczka została wysoko postawiona. – Sam nie dałbym sobie ze wszystkim rady. 60-osobowa ekipa, która wraz ze mną czuwa nad wszystkim jest wspaniała, dzięki nim dajemy radę. W ciągu ostatnich lat zwiększył się format festiwalu. Wydarzenie bardzo otworzyło się na publiczność. Nie usypiam uspokojony sukcesem poprzednich lat.

Po raz pierwszy część festiwalowych wydarzeń przeniesie się do Gdyńskiego Centrum Filmowego. Będą odbywać się tu konferencje prasowe, spotkania z gwiazdami, a w trzech salach GCF pokazy filmowe. – W tej chwili są instalowane ostatnie krany i zlewozmywaki, ale do niedzieli zdążymy. Wstęp na otwarcie będzie darmowy. Na jesień przygotowujemy bardzo ciekawy program. Będą odbywać się tutaj, przynajmniej co miesiąc, interesujące spotkania z ludźmi polskiego i europejskiego filmu.

GDYNIANIN NIE OD URODZENIA

Leszek Kopeć gdynianinem bez meldunku jest od 30 lipca. – Przeprowadziłem się z Wrzeszcza z ulicy Chrzanowskiego, gdzie mieszkałem z rodziną przez dwie dekady. Jestem zadowolony z tej zmiany, bo mam bliżej do pracy, przedtem dojazd zajmował mi 40 minut. Poza tym bardzo lubię Gdynię, przyznał.

Leszek Kopeć (z lewej) podczas 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni. Fot. Agencja KFP/Krzysztof Mystkowski

Leszek Kopeć: Tata, który pływał w liniach oceanicznych przysyłał nam pocztówki z różnych miejsc z całego świata. Zebrałem ich około tysiąca.

Dzieciństwo spędził w Oliwie i w Dolnym Wrzeszczu, ale często bywał w Gdyni. – Ojciec pływał w liniach oceanicznych. Przyjeżdżaliśmy tu po niego. Było to takie miejsce rozstań i spotkań z tatą. Pamiętam, że przesyłał pocztówki z różnych miast świata. Były piękne i kolorowe, zawsze pisał też parę kilka ciepłych zdań. Zbierałem te kartki, miałem ich około tysiąca.

RAJDOWIEC I SPRZEDAWCA PARASOLEK

Leszek Kopeć opowiadał Piotrowi Jaconiowi o czasach, gdy przez cztery lata był uczestnikiem rajdów samochodowych. – To był czas buntu i strajków. Nie zdecydowałam się na państwową posadę w dziedzinie, która mnie interesowała, bo oczekiwano zapisania się do partii. Brakowało mi tego czegoś ekscytującego i wyróżniającego, dlatego zdecydowałem się na rajdy. Stan wojenny przerwał tę zabawę, ale pod koniec kariery zawodnika udało mi się zdobyć tytuł Mistrza Strefy Północnej. Te cztery lata były bardzo interesujące, ale nie był to sport, któremu poświęciłem całe życie.

kopec leszek 2 strLeszek Kopeć. Fot. Agencja KFP/Mateusz Ochocki

W tym samym czasie Leszek Kopeć założył własną firmę, która zajmowała się produkowaniem parasolek z przezroczystej folii. – Miały kształt kopuły, kolorową lamówkę i rączkę. To był prawdziwy przebój. Pierwszy raz ktoś przywiózł je na festiwal w Sopocie w 1972 roku. Zobaczyłem je i bardzo mi się spodobały. Ja i mój przyjaciel z Warszawy przez kilkanaście lat byliśmy jedynymi producentami takich parasolek. Dostarczaliśmy je do wszystkich prywatnych sklepów w całej Polsce. Sprzedawały się bardzo dobrze, kobiety były nimi zachwycone. Niestety interes upadł w latach dziewięćdziesiątych, gdy chiński eksport „zmiótł” nas z rynku, opowiadał w rozmowie z Piotrem Jaconiem.

Posłuchaj całej audycji:

Leszek Kopeć jest absolwentem filologii polskiej na Uniwersytecie Gdańskim. W latach 1973-76 pełnił rolę redaktora naczelnego pisma studenckiego „Litteraria”. Jest również twórcą opowiadań, felietonów i powieści, napisał m.in. „Kredowe koło”. Od 1999 roku jest Dyrektorem Neptun Filmu i Dyrektorem Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Na 13 września 2015 roku zaplanowano otwarcie Gdyńskiej Szkoły Filmowej, której Leszek Kopeć jest dyrektorem.
Magda Żarek/dr/mat
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj