Gra na kilku instrumentach, pisze teksty i jest przewodnikiem. Michał Miegoń o ukochanej Gdyni

Muzyk, tekściarz, producent muzyczny i przewodnik po zakątkach Gdyni. Mówi o sobie, że jest optymistą, a jego największą pasją jest poznawanie miejskich sekretów. Michał „Goran” Miegoń w rozmowie z Piotrem Jaconiem opowiadał o alternatywnych spacerach po Gdyni, nawiedzonych ogródkach działkowych i najwęższym gdyńskim podwórku.

RODEM Z ARCHIWUM X

Legendy mówią, że niektóre działki w Gdyni są nawiedzone. Piotr Jacoń dopytywał gościa audycji o konkrety. – Spotkałem się z kilkoma działkowiczami z ROD „Obłuże”, są to spore połacie terenu. Okazało się, że działki znajdują się w pobliżu cmentarza cholerycznego z XIX wieku – odpowiadał Michał Miegoń.

Przytaczał również przyprawiające o dreszcze relacje gdynian. – Od przewracających się łopat, trzaskających drzwi, po rzeczy bardziej paranormalne, jak poruszające się wiaderko. Ciężko mi stwierdzić, czy są to historie wyssane z palca, ponieważ pozostałości tego cmentarza naprawdę znajdują się blisko działek.

PODWÓRKO DLA WĄSKIEGO GRONA

Michał Miegoń jest prawdziwą skarbnicą sekretów Gdyni. Wie nawet, które podwórko jest najwęższe. – Wiąże się ono z najwęższą kamienicą w Gdyni. Znajduje się na ulicy Świętojańskiej 15a – mówił. – Wcześniej był prześwit w podwórku, ale kiedy kamienica została zabudowana, rozmiar podwórka zmniejszył się do około dwóch metrów szerokości. Jest to samo serce miasta, miejsce z wielkim potencjałem.

Po tej wzmiance Piotr Jacoń zaczął się zastanawiać, w jaki sposób można trafić do takich zakątków. Gość spieszył z odpowiedzią. – Te miejsca, które opisuję, odkryłem podczas włóczęg po mieście. To, co spacerowicze zwykle omijają lub ignorują, ja odkrywam. Trzeba się jednak spieszyć, ponieważ wiele ciekawych miejsc zanika – tłumaczył.

OPTYMISTA-REALISTA

Profesjonalnie Michał „Goran” Miegoń zajmuje się muzyką: jest muzykiem, producentem, ma swoje studio nagrań. Gra na basie, na klawiszach, na gitarze, a nawet na mandolinie. – Podobnie jak z Gdynią, mniej więcej od 11. roku życia. Na początku była gitara basowa, potem gitara, instrumenty elektroniczne. W tekstach piosenek też przemycam gdyńskie wątki – mówił.

W Gdyni Głównej Osobistej Michał Miegoń zaznaczał, że jego charakter można opisać skrzyżowaniem optymisty z realistą. – Raczej nie jestem pesymistą. Staram się iść cały czas do przodu. Ciężko byłoby krążyć po tym świecie bez pozytywnej energii – mówił „Goran” i zaznaczał, że jego największą pasją jest miasto i muzyka. Pomimo, że czasem ciężko jest wszystko ze sobą pogodzić, zamierza wydać kolejne płyty, dalej oprowadzać po Gdyni, ale przede wszystkim cieszyć się tym, co robi.

 

Posłuchaj audycji:


Katarzyna Pypeć

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj