– Dama nie tylko polskiego kina, jednak w kinie nie występująca. Urodzona w Pszczynie, wychowana w Warszawie, honorowa obywatelka Kazimierza Dolnego, która dziś opowie o Gdyni – tak rozmowę z dziennikarką, Grażyną Torbicką zapowiedział Piotr Jacoń.
Dziennikarka wspominała festiwale filmowe w Gdyni, będące pożegnaniami Marcina Wrony, ale też Andrzeja Wajdy.
– Będę bardzo pamiętała ubiegłoroczną Gdynię. Niesamowity był przede wszystkim wieczór prezentacji filmu „Powidoki”. Entuzjazm aktorów Wajdy w czasie przygotowań był fantastyczny. Łączyła ich z reżyserem niezwykła więź, mieli mnóstwo wspomnień i charakterystyczne relacje, które pozostały po współpracy. Ten dzień na zawsze pozostanie w mojej pamięci, bo to było ostatnie takie spotkanie, a w zasadzie pożegnanie z tym wielkim człowiekiem – mówiła Grażyna Torbicka w Radiu Gdańsk.