„Jako pierwszą pozdrawiam Gdynię”. Mija 30 lat od tych słów wypowiedzianych przez papieża Polaka

W Gdyni Głównej Osobistej było o spotkaniu, którego nie wszyscy chcieli, ale najważniejsze było to, że chciał On – święty Jan Paweł II. Mija 30 lat od spotkania papieża z Gdynią.

Gościem Piotra Jaconia była Małgorzata Sokołowska, dziennikarka, autorka książek o historii Gdyni. – Byłam tam. To są takie momenty, których się nie zapomina, to jest tak zwana pamięć błyskowa. Mamy w naszym życiu kilka takich momentów, że jak ktoś nas zapyta co robiliśmy danego dnia, to opowiemy ze szczegółami – opowiadała.

– Tamtego dnia byłam cały czas na Skwerze Kościuszki. Z okna przyjaciół mogłam cały czas obserwować, śledzić, uczestniczyć i wzruszać się – mówiła. Jak dodała Małgorzata Sokołowska, wtedy mało kto robił zdjęcia.

– Trudno było nawet film kupić. A poza tym robienie zdjęć było nie do końca bezpieczne. Na pewno służba bezpieczeństwa miała mnóstwo aparatów. Ale oni robili zdjęcia nie papieżowi, tylko pielgrzymom, którzy chcieli robić zdjęcia albo tym którzy mieli transparenty i rozwijali je na pięć sekund. Ogromne siły i środki przeznaczyła służba bezpieczeństwa na to, żeby wytropić tak zwane solidaryce – napisy stylizowane na litery występujące w słowie „Solidarność”. Sprawdzano niemal wszystkich pielgrzymów, a jednak przyjechało ich prawie pół miliona. Było kogo sprawdzać, ale było też komu odbierać chorągiewki – wspominała z uśmiechem.

mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj