– Grażyna była studentką architektury, robiła projekt promu do Szwecji… – o żonie wypatrzonej w gdyńskim porcie z pokładu MS Gdynia w audycji Piotra Jaconia opowiadał dokumentalista Marian Marzyński.
Pan Marian był celebrytą w latach 60. – Byłem znany dzięki programom, które robiłem poza Warszawą. Nie kultywowałem swojej popularności, ona wychodziła od publiczności – wspominał w programie Gdynia Główna Osobista Marian Marzyński. – To były programy na żywo. „Turniej miast” to był wielki kawał telewizji – dodaje.
Swoją żonę poznał przy okazji rejsu z Gdyni do Gwinei. – W Gdyni się zaczęło i Gdynia mnie osobiście uszczęśliwiła – mówił Marian Marzyński.