Dar Młodzieży robi furorę w Kopenhadze. Mieszkający tam Polacy nie kryją wzruszenia

Tłumy zwiedzających na nabrzeżu kopenhaskiego portu. Od rana mieszkańcy i turyści chcą wejść na pokład Daru Młodzieży. Żaglowiec jeszcze do wieczora stać będzie przy nabrzeżu.
Z jego dziobu widać duńską operę, a z rufy słynną kopenhaską syrenkę. Na pokład weszło wielu Polaków, którzy tu właśnie osiedli, a dziś z dziećmi i wnukami odwiedzają żaglowiec. – Wyciągnęły nas dzieciaki. Ależ to jest widok – wzrusza się pani Lidia, która od 25 lat mieszka pod Kopenhagą.

 
WIELKIE SZCZĘŚCIE
– To dla nas wielkie szczęście – usłyszeliśmy o wizycie fregaty w miejscowej telewizji. W czwartek o 20:00 żaglowiec opuści pierwsza grupa uczestników konkursu, którzy w nagrodę płynęli z Gdyni do Tallina.

Obok Daru Młodzieży zacumował statek królowej Małgorzaty. Monarchini rzadko z niego korzysta. Statek pokaźnych rozmiarów robi wrażenie.

Anna Rębas/pOr
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj