Pierwsze emocje opadły, teraz czas na zabawę. „Dzieci z Dworca Brześć” rozgaszczają się w Gdyni

Większość z nich po raz pierwszy zobaczyła morze. Do Gdyni – na zaproszenie Stowarzyszenia „W akcji” – w sobotę przyjechały dzieci czeczeńskich uchodźców. Na co dzień wraz z matkami w większości mieszkają w ośrodkach dla uchodźców pod Warszawą. Trafiły tam, uciekając przed wojną w Czeczenii czy przemocą domową, wcześniej miesiącami koczując na granicy polsko – białoruskiej na dworcu w Brześciu. Jak mówi Marina Hulia – nauczycielka i opiekunka dzieci, wszystkie potrzebują ciepła i spokoju, bo ciągle uciekają przed zagrożeniem. W sobotę przeszły badania wzroku, ale nie to jest dla nich ważne.

 
– Jesteśmy tu w Gdyni już po raz drugi, bo byliśmy na festiwalu Globaltica, żeby poznać Polskę przyjazną, prawdziwą, nie taką z kartek podręcznika historii czy geografii, bo te kartki nic dzieciom nie mówią. Bo one muszą powąchać, dotknąć, a miejsca muszą im się kojarzyć z uśmiechniętymi, dobrymi ludźmi, którzy wywiesili plakat „WITAMY”, a na nim serduszko. Dla dzieci badania wzroku są nieważne, są ważne dla rodziców – mówiła.
 
„MAM DUŻO RADOŚCI, ŻE TU WRÓCILIŚMY”

– Dla dzieci architektura jest nieważna. Wy tu w Gdańsku tworzycie taką żywą budowlę, która jest kapitalna. To jest prawdziwa integracja, kiedy nie widać czy to Polak czy Czeczen, gdy grają w piłkę lub ping-ponga. I wtedy łamaną polszczyzną moje dzieci się porozumiewają, polskie dzieci starają się coś powiedzieć po rosyjsku, pytają, jak coś będzie po czeczeńsku i to jest to, że wspólnie coś robią, a nie są obok siebie. I dlatego Gdynia jest naszym ulubionym miastem, mam dużo radości, że tu wróciliśmy – dodała Marina.

Posluchaj:

W Gdyni dzieci mieszkają w szkole przy ul. Tatrzańskiej. Rodziny z Czeczenii pozostaną tam do 26 sierpnia. Nastoletnia Aisza jest zachwycona życzliwością ludzi i tym, że mogła zobaczyć morze.

– Czuję się jakbym przyjechała do domu, jakbym była gdzieś daleko i wróciła do siebie. Wszystko mi się podoba. Szkoła jest bardzo ładna. Nikt nas tu nie znał, a tak pięknie wszystko jest przygotowane. Bardzo, bardzo, mi się podoba. Dziękuję za zaproszenie. Za to, że mogę zobaczyć morze dzisiaj. Dziękuję bardzo za wszystko – mówiła.

 
 
SPOTKAJ SIĘ Z NIMI

Marina to wyjątkowa osoba. Opiekuje się, równie wyjątkowymi, czeczeńskimi dziećmi i ich mamami oraz tymi, którym udało się w końcu wjechać do Polski i tu czekają na uregulowanie ich sytuacji prawnej. W piątek 24 sierpnia o 18.00 spotkanie z tą niezwykłą kobietą i jej podopiecznymi w Instytucie Kultury Miejskiej w Gdańsku. Więcej informacji w poście poniżej.

 
W piątek będą także naszymi gośćmi i odwiedzą redakcję Radia Gdańsk, więc usłyszeć je będzie można na naszej antenie.
 
mk
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj