Skończył 61 lat, a w tenisa ogrywa znacznie młodszych od siebie. Codziennie przepływa kilka kilometrów, gra w piłkę nożną… i nie jest sportowcem, a najbardziej znanym w Polsce satyrykiem. Marcin Daniec opowiada w Sobota Cafe w Radiu Gdańsk o tym, że jeśli chodzi o politykę „nie jest za, ani przeciw, tylko ponad”.
Jak mówi – nigdy nie występuje na imprezach „pro”, nigdy nie występuje na imprezach „anty”, nie kpi też z żadnego Boga. A widzowi swoimi żartami, satyrą, ironicznym komentarzem pokazuje lustro. Każdy może się w nim przejrzeć.
Fot. Agencja KFP/Mateusz Ochocki