Okręty NATO dotarły do Gdyni

Sześć okrętów Stałego Zespołu NATO wpłynęło w ostatni piątek do Gdyni. To amerykański niszczyciel, niemiecki okręt zaopatrzenia i cztery fregaty: hiszpańska, turecka, brytyjska i polska.

– Siły szybkiego reagowania to okręty przygotowane do natychmiastowego reagowania w każdych warunkach wojennych. Jeśli gdzieś wybuchnie konflikt są gotowe by się tam błyskawicznie udać. Mogą także np. w czasie kryzysu humanitarnego zapewniać osłonę ewakuującym się cywilom lub eskortować dostawy żywności – mówi Michał Szafran z portalu wiek dwudziesty.pl, jeden z pasjonatów Marynarki Wojennej, którzy pojawili się dziś w gdyńskim porcie.

OKRĘT, KTÓRY BUDOWANY JEST OD 18 LAT

Potem zmienimy temat i porozmawiamy o Ślązaku. Otóż jeszcze kilka miesięcy temu szefostwo Stoczni Wojennej zapowiadało, że budowany od 2001 roku okręt zostanie w marcu przekazany Marynarce Wojennej. Po raz kolejny nie udało się jednak dotrzymać terminu i to mimo że próby okrętu na morzu trwają od listopada. Co tym razem stanęło na przeszkodzie? Pytaliśmy o to prezesa stoczni wojennej Konrada Konefała.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj