Cezary Pazura ma wiele powodów do radości. Pasmo jego sukcesów trwa nieprzerwanie od czasów kultowych polskich filmów takich jak „Chłopaki nie płaczą” czy „Kiler”. W tym roku do kin weszły dwie produkcje z jego udziałem, a już w styczniu zobaczymy go w roli niebezpiecznego gangstera w filmie „Diablo. Wyścig o wszystko”. W audycji „Sobota cafe” przyznał, że przejadło mu się granie w komediach, przez które został zaszufladkowany. Dojrzał, zmienił się i chciałby pokazywać się widzom w innych odsłonach. – Dotarło do mnie, że ta praca ma sens. Cieszę się, że dałem ludziom jakiś rodzaj zadowolenia. Mam świadomość, że byłem ich powodem do radości. A to najważniejsze w zawodzie aktora – mówił Cezary Pazura.
(Fot. Agencja KFP/Mateusz Ochocki)