Cygańska Góra nie dla pieszych, domagają się chodnika. „To za drogie, zainstalujemy progi”

20150115 093807

Za dnia dla odważnych, po zmroku tylko dla twardzieli – tak piesi nazywają ulicę Cygańska Góra w Gdańsku. Nowy asfalt zachęca kierowców do szybkiej jazdy, mimo ograniczenia do 30 km/h.
Piesi w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk przyznają, że ze względu na duże natężenie ruchu i braku chodnika muszą chodzić po błotnistym i trawiastym poboczu. Nieliczni decydują się na spacer asfaltem. Przejście wzdłuż Cygańskiej Góry nocą jest wyczynem.

Problem dostrzegają drogowcy, którzy dla uspokojenia ruchu przy zjeździe w Smoluchowskiego wprowadzili już skrzyżowanie równorzędne. Mimo to, jak przyznaje Tomasz Wawrzonek z Zarządu Dróg i Zieleni średnia prędkość aut na drodze to około 50 km/h a wielu jeździ nawet 70 km/h.

– Piesi domagają się bezpiecznego chodnika. Na to jednak, jak mówią drogowcy na razie nie ma pieniędzy. Podobnie jest w przypadku latarni – przyznaje Tomasz Wawrzonek. Po naszej interwencji deklaruje jednak, że w tym roku na drodze staną dwie pary progów wyspowych. Takie rozwiązanie jest cichsze niż typowe progi i wygodniejsze dla rowerzystów. Mają kosztować około 12 tysięcy złotych. 

sk/oo
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj