Poranne spowolnienia nie odpuszczają

Nadal nie odpuścił poranny korek na obwodnicy. W kierunku Chyloni między Matarnią a Karwinami będziemy musieli co chwilę redukować biegi.

W Gdańsku bardzo źle wygląda wyjazd z Osowej. Na Kielnieńskiej stajemy na wysokości mniej więcej połowy jeziora Osowskiego i do Spacerowej tracimy kwadrans. Spacerową do Oliwy też jedziemy gęsiego. W połowie lasu zaczyna się korek na Słowackiego w kierunku Wrzeszcza, ale po minięciu ronda de la Salle sytuacja się poprawia. Armii Krajowej w stronę centrum z korkiem już „tylko” od Adamowicza do Havla.

10 minut dokładamy do przejazdu krajową siódemką między Leźnem a węzłem Karczemki. Podobna strata na wjeździe do Żukowa od strony Chwaszczyna. Po mniej więcej 5 minut stracimy przed rondem w Chwaszczynie, dojeżdżając z każdej z czterech stron.

W Gdyni zwolnimy na Zwycięstwa, po wjeździe ze strony Sopotu, przed skrzyżowaniem z Wielkopolską.
Już tylko 5 minut straty na Chwarznieńskiej między obwodnicą a Witominem.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj