Odwołano masowe wydarzenia, ale szkoły póki co będą otwarte. Prezydent Gdańska: „Zachowajmy zdrowy rozsądek”

Sytuacja jest poważna, ale zachowajmy zdrowy rozsądek. Placówki edukacyjne w Gdańsku póki co nie będą zamykane – poinformowała prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz. Gdańsk podejmuje kolejne działania prewencyjne dotyczące koronawirusa.

– W trosce o zdrowie nas wszystkich zdecydowałam o odwołaniu wszystkich wydarzeń organizowanych przez miasto Gdańsk, ale również przez wszystkie instytucje zależne. Decyzja ta obowiązuje do odwołania – poinformowała prezydent.

 

APEL DO MIESZKAŃCÓW

 

Prezydent zaapelowała do mieszkańców o to, by nie gromadzili się w miejscach publicznych bez potrzeby, a sprawy urzędowe – jeśli to możliwe – załatwiali przez Internet lub telefonicznie. Przypomniała też, by w tym czasie zadbać w szczególności o osoby starsze, które są bardziej narażone na zachorowania, dzieci czy osoby po zabiegach chirurgicznych z obniżoną odpornością.

Gdańskie placówki edukacyjne nie będą póki co zamykane. Taka decyzja nie zapadła.

– Trzeba się zastanowić, co się stanie z tymi dziećmi, które nie będą chodziły do szkoły. Czy będą gromadziły się w innych miejscach publicznych? Wtedy przeniesiemy chorobę w inne miejsce. Ważne są też konsekwencje edukacyjne. Zbliżają się egzaminy ósmoklasisty i matury.

Także o tym chcemy w środę rozmawiać z prezydentami innych miast i premierem podczas spotkania. Takie decyzje powinny być podejmowane na szczeblu rządowym, a nie indywidualnie – mówi prezydent Gdańska.

Spotkanie prezydentów polskich miast w kancelarii premiera zaplanowano przed południem.

 

DZIENNIK ELEKTRONICZNY PRZYPOMNI O HIGIENIE

 

Do gdańskich rodziców i opiekunów dzieci za pośrednictwem dziennika elektronicznego zostaną wysłane informacje przypominające o zasadach higieny. W wiadomości znajdzie się również apel o troskę i dobro dzieci oraz osób z ich otoczenia.

Na Pomorzu nie stwierdzono na razie zakażenia koronawirusem. Według danych sanepidu z dnia 10 marca liczba osób poddanych kwarantannie domowej to 25. Liczba osób hospitalizowanych wzrosła do 8 a osób pod nadzorem epidemiologicznym do 815.

 

Aleksandra Nietopiel/ako

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj