Tylko 4 tysiące maseczek dla mieszkańców Gdańska. Wielokrotnie więcej dostaną mieszkańcy Malborka czy Pruszcza Gdańskiego

30 tysięcy maseczek dla mieszkańców Malborka i 20 tysięcy dla Pruszcza Gdańskiego. To odpowiedź pomorskich samorządów na wprowadzany 16 kwietnia zakaz poruszania się poza domem bez zakrycia ust i nosa. Gdańsk mieszkańcom zapewni natomiast tylko cztery tysiące masek.

Władze Gdańska przyznały, że trudno byłoby dostarczyć wszystkim maseczki, czyli rozkolportować je do pół miliona osób. Miasto nawet sondowało, czy mogłaby się podjąć tego Poczta Polska, ale instytucja ta wyjaśniła, że nie jest w stanie sprostać zadaniu.

– Jutro rozpoczniemy rozdawanie czterech tysięcy maseczek. Zamówiłam je w Regionalnym Centrum Wolontariatu w Gdańsku, które będzie je kolportować – mówi prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewcz.

Warto jednak nadmienić, że z inicjatywy miasta 160 tysięcy maseczek trafiło do służb medycznych w Gdańsku.

„NASZ WSPÓLNY OBOWIĄZEK”

 

– Jestem zdziwiony decyzjami władz miasta. Niemal każdy samorząd w Polsce stara się wesprzeć swoich mieszkańców, szczególnie tych najbardziej potrzebujących, kupując środki ochrony osobistej, potrzebne w walce koronawirusem. Mając na uwadze wielkość miasta, liczbę mieszkańców, niemal 4 miliardowy budżet, to 4 tysiące maseczek kupionych przez Gdańsk jest liczbą śmieszną – mówi Przemysław Majewski gdański radny z PiS.

– Czy prezydent Dulkiewicz, razem z prezydentem Karnowskim, który w Sopocie również nie zamierzał zakupić maseczek, próbują otworzyć kolejny front walki z rządem? Walka z koronawirusem jest naszym wspólnym obowiązkiem i najwyższy czas, by Miasto Gdańsk, które szczyci się dobrocią i szczodrością pokazało, że nie są to tylko słowa ale i czyny – dodaje radny.

 

GDYNIA, SOPOT, SŁUPSK

Inaczej sytuacja wygląda w pozostałych pomorskich miastach. W zdecydowanej większości lokalne władze podejmują decyzje o wspieraniu swoich mieszkańców. 30 tysięcy maseczek trafi na przykład do mieszkańców Malborka i 20 tysięcy do Pruszcza Gdańskiego.

– Gdynia zamawia maseczki według potrzeb. Trafią one do wszystkich tych, którzy nie zdołali się zaopatrzyć w podobne maski. Do potrzebujących dostarczą je instruktorzy z kręgu harcerskiego „Leśna Szkółka” – mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. Sopot przekonuje natomiast, że nie ma bezpiecznego sposobu na rozdanie maseczek.

Rekordzistą w regionie jest dużo biedniejszy Słupsk. Dzięki zaleceniu prezydent Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej miasto zamówiło u lokalnych firm wykonanie 70 tys. sztuk ochronnych maseczek. Mieszkańcy Żukowa także będą mogli otrzymać od gminy maseczki. Samorząd zamierza rozdać je osobom starszym, samotnym i potrzebującym. Szyciem już zajmują się wolontariuszki z Koła Gospodyń Wiejskich i inicjatywy Widzialna Ręka. A 7 tysięcy maseczek rozda mieszkańcom samorząd Chojnic. – Osoba powyżej 60. roku życia będzie mogła otrzymać po dwie maseczki – wyjaśnia burmistrz Chojnic Arseniusz Finster.

 

Maciej Naskręt/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj