„Zapach covidu”. Historia o miłości, tęsknocie, strachu i zdarzających się w medycynie cudach
Pani Ula z Chmielna na początku stycznia trafiła do szpitala w Kościerzynie z rozpoznaniem koronawirusa. W domu został mąż Jan z kotem i psem. Z dnia na dzień stan pacjentki się pogarszał. Lekarze zadecydowali o konieczności podłączenia jej do respiratora.