„Dwa szczęścia są na świecie – jedno małe – być szczęśliwym, inne wielkie – uszczęśliwiać innych” – tak napisał kiedyś Julian Tuwim i takie hasło przyświeca Fundacji, która gościła w wieczornej audycji „Sami Sobie” w Radiu Gdańsk.
Miriam i Filipa zawsze ciągnęło do natury i zwierząt. Może ją trochę bardziej, bo to w szkole średniej Filip zaczął chodzić za nią na konie. Zrywali się nawet z lekcji, żeby w piątek jak najszybciej wyjechać za miasto do stajni.
– Dzielenie pacjentów na onkologicznych i nieonkologicznych, bo jedni są ważniejsi a inni nie, nie jest w żaden sposób uzasadnione. Bo dla każdego pacjenta najważniejsza jest jego choroba, tak samo dla jego rodziny. Moim zdaniem to nie jest żadnym rozwiązaniem, powiedział Mieczysław Cieplicki.
314 akordeonistów zagrało w niedzielę w Sierakowicach. Tym samym pobity został oficjalny rekord Polski w ilości muzyków jednocześnie grających na akordeonie.
Mają 14, 15, czasem 16 lat. Zostają matkami – niektóre przez przypadek i chwilowe uniesienie; inne świadomie, nie do końca jednak myśląc o konsekwencjach.
Gośćmi Konrada Mielnika byli Jarosław Zalesiński z Polski Dziennika Bałtyckiego oraz Łukasz Rudziński z portalu Trójmiasto.pl. Rozmawiano o festiwalu Europejski Poeta Wolności i najnowszych premierach w trójmiejskich teatrach, m.in. „Wyspie Marivaux” w Teatrze Wybrzeże i „Przygodach Sindbada Żeglarza” w Teatrze Muzycznym.
– Największym cudem, największą reakcją na Putina będzie stowarzyszona z Unią Europejską Ukraina i stowarzyszona Mołdowa. Nie wyobrażam sobie większej klęski Putina. Ten układ będzie trudny dla Ukraińców. Oni przejdą przez bolesną drogę naprawy, ten ból będzie proporcjonalny do zmarnowanego dwudziestolecia, które wykorzystała Polska, powiedział Janusz Lewandowski.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
