Zima daje się we znaki bezdomnym zwierzętom. Nie przechodź obojętnie obok marznącego czworonoga
Silne mrozy dają się we znaki nie tylko ludziom, także psy i koty odczuwają minusowe temperatury. Nie bądźmy obojętni na cierpienie zwierząt.
Silne mrozy dają się we znaki nie tylko ludziom, także psy i koty odczuwają minusowe temperatury. Nie bądźmy obojętni na cierpienie zwierząt.
Smutek w jego oczach jest ogromny jak ocean – Kiba to pies, którego człowiek skrzywdził tak bardzo, że rany na jego ciele goiły się bardzo długo, a te psychiczne, choć niewidoczne, nadal mu towarzyszą. W tym przypadku dom i miłość są potrzebne „na już”.
To historia, która przeciętnemu człowiekowi nie mieści się w głowie. Gamba, kotka, została podrzucona pod drzwi słupskiego schroniska dla zwierząt. W kartonie, jak niechciana zabawka, zawinięta w szczelnie zawiązany worek. Była w fatalnym stanie. Na szczęście pracownicy słupskiej placówki zadbali o nią odpowiednio. Kotka jest już po zabiegu i dochodzi do siebie.
Różnią się pod każdym względem. Są jak niebo i ziemia. Jeden wielki i uśmiechnięty, drugi nieduży i wycofany. Połączył ich schroniskowy boks i wspólnie spędzone w nim lata życia. Obaj, z racji wieku, mają niewielkie szanse na adopcje.
Ma duże uszy, wielkie oczy o przenikliwym spojrzeniu i ogromne zęby. Nie, to nie wilk z bajki o Czerwonym Kapturku. To Kajman ze słupskiego schroniska dla zwierząt, którego historia poruszy każde serce.
Panleukopenia to wirus, który każdego roku zabija wiele kocich istnień i z którym wciąż zmaga się słupskie schronisko dla zwierząt. W placówce jest tylko 80 miejsc dla kotów. Obecnie znajduje się w niej ponad 130 miauczących czworonogów, większość wymaga wsparcia i leczenia.
Rurka to 2,5-letnia kotka, która została przywieziona do słupskiego schroniska po wypadku komunikacyjnym – niestety, tylko w teorii, bo jej obrażenia wskazują na zupełnie inny incydent.