Sztumski zamek stał się oddziałem Muzeum Zamkowego w Malborku [FOTO]

– Może nareszcie będzie się na zamku coś działo. Przyjadą turyści i trochę pieniędzy zostawią. A na remont zamku pieniądze da państwo – mówią z nadzieją mieszkańcy Sztumu. W niedzielę 7 stycznia odbyła się uroczystość, w czasie której symbolicznie przekazano zamek Muzeum Zamkowemu w Malborku. Władze miasta w listopadzie zdecydowały, że przekażą za darmo obiekt, który od lat nieskutecznie próbowano sprzedać.

PARADA I INSCENIZACJA

Uroczystości związane z przekazaniem sztumskiego zamku na rzecz malborskiego muzeum rozpoczęły się paradą ulicami miasta. Na dziedzińcu zamkowym odbyła się inscenizacja poświęcona dziejom warowni. Uczestniczyli w niej rekonstruktorzy, m.in. polscy i krzyżaccy rycerze. Później głos zabrali uczestnicy uroczystości, w tym wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.

KOLEJNA FILIA MALBORSKIEGO MUZEUM

– Kiedy się dowiedziałem, że istnieje taka możliwość, by zamek przekazać uchwałą Rady Miasta na rzecz kultury narodowej, szybko podjąłem decyzję, że zamek w Sztumie powinien być drugą – po Kwidzynie, filią Muzeum Zamkowego w Malborku – powiedział wiceminister kultury. Dodał, że w ten sposób powstanie „naturalna trasa”, na której ulokowane będą trzy zamki krzyżackie: Malbork, Sztum i Kwidzyn. – Sztum leży w połowie drogi mniej więcej między Malborkiem a Kwidzynem – zaznaczył Jarosław Sellin.

BYŁY PROBLEMY ZE ZNALEZIENIEM INWESTORA

Władze miasta w listopadzie zdecydowały, że przekażą za darmo obiekt, który od lat nieskutecznie próbowano sprzedać. – Przez 27 lat zagospodarowanie zamku spędzało sen z oczu wszystkim samorządowcom kolejnych kadencji – powiedział burmistrz Sztumu Leszek Tabor. – Szukaliśmy inwestora i tutaj pomocną dłoń podało nam Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz szczególnie minister Sellin. Jesteśmy za to wdzięczni – dodał Leszek Tabor.

Rocznie na utrzymanie sztumskiego zabytku resort kultury ma przekazywać około 800 tys. zł. Początkowo będą także dodatkowe środki, m.in. na badania archeologiczne i remont. – To ok. kilkuset złotych rocznie – dodał wiceminister Sellin.

REMONT POTRWA DWA LATA

W najbliższych latach zaplanowano prace archeologiczne i remont. – W pierwszym etapie należy obiekt zabezpieczyć i usunąć skutki tego, że przez wiele lat obiekt stał pusty, narażony na działanie warunków atmosferycznych – powiedział prof. Janusz Trupinda, dyrektor Muzeum Zamkowego w Malborku.

– Nie wszystkie wnętrza nadają się do użytku. Jest olbrzymi problem z wilgocią w murach. Do naprawy są dachy, fragmenty murów – wylicza prof. Trupinda.

JUŻ LATEM BĘDZIE MOŻNA ZWIEDZAĆ DZIEDZINIEC

– Przede wszystkim będzie to ośrodek edukacyjny, czyli będą odbywały się żywe lekcje historii, pokazywane będzie dawne rzemiosło, kultura i tradycje – wyjaśnia dyrektor Muzeum Zamkowego w Malborku. Planowane są wystawy. Już latem tego roku turyści będą mogli zwiedzać dziedziniec. W następnym letnim sezonie turystycznym zostaną otwarte pierwsze ekspozycje we wnętrzach.

Zamek w Sztumie będzie drugim po kwidzyńskim zamku oddziałem Muzeum Zamkowego w Malborku. Obowiązki kierownika będzie pełnił Arkadiusz Dzikowski, szef rezydującej na zamku grupy rekonstrukcyjnej, który podczas niedzielnej inscenizacji zagrał polskiego króla.

Sztumską warownię zbudowali Krzyżacy w pierwszej połowie XIV wieku. Od XV w. do czasów rozbiorów była w polskich rękach. Zamek został zniszczony w czasie wojen szwedzkich w XVII wieku, później częściowo został rozebrany przez władze pruskie. W XIX wieku na piwnicach skrzydła południowego nadbudowano budynek sądu i więzienia. Do dziś zachowały się dwa skrzydła przebudowane w XIX wieku, baszta więzienna, brama i mury obwodowe.

Marzena Bakowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj