Więcej pieniędzy na polskie kino. Ministerstwo przy Okrągłym Stole z branżą na 50. FPFF w Gdyni

Okrągły Stół na rzecz polskiej kinematografii na 50. FPFF w Gdyni (fot. MKiDN)

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Maciej Wróbel zapewnił podczas czwartkowego spotkania ze środowiskiem filmowym, że założeniem resortu jest doprowadzenie do sytuacji, w której jest więcej pieniędzy na produkcję filmową w Polsce. Jak podkreślił, film to koło zamachowe gospodarki. Wydarzenie Okrągły Stół MKiDN i polskiej branży filmowej odbyło się podczas 50. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Otwierając spotkanie, wiceszef MKiDN zwrócił uwagę, że ma ono służyć wymianie poglądów i jeszcze lepszemu poznaniu potrzeb środowiska. Przypomniał, że w ostatnich miesiącach wdrożono dyrektywę DSM wprowadzającą tantiemy i program dystrybucyjny dla filmu dokumentalnego, przygotowano założenia nowelizacji ustawy o finansowym wspieraniu produkcji audiowizualnej, przystąpiono do programu pilotażowego Rady Europy na rzecz koprodukcji seriali oraz zwiększono budżety na kinematografię – łączna kwota, jaka trafiła do PISF, to 65 mln zł.

– Naszym założeniem jest doprowadzenie do sytuacji, w której pieniędzy na produkcję filmową w Polsce jest więcej. My, jako przedstawiciele resortu kultury, wiemy, jak ważne jest to dla twórców – zapewnił.

Dodał, że MKiDN prowadzi rozmowy z resortem finansów.

– Film to koło zamachowe gospodarki. Jeżeli będziemy rozumieli, że produkcja filmowa wpływa także pozytywnie na tych, którzy są taksówkarzami, hotelarzami albo restauratorami, to będzie nam łatwiej rozumieć, jak wiele dobrych, pozytywnych efektów jest w produkcji filmowej w każdym kraju, w którym ta produkcja jest dobrze rozwinięta. Głęboko wierzę, że to będzie ważna dyskusja – podkreślił Wróbel.

CELE MKIDN W ZAKRESIE KINA

Dyrektor Departamentu Prawa Autorskiego i Filmu w MKiDN Maciej Dydo wśród celów resortu wymienił zabezpieczenie archiwów audiowizualnych na kolejne stulecia, zabezpieczenie działalności kin w całym kraju, wspieranie rozwoju infrastruktury kinowej, prace nad zbudowaniem przewagi technologicznej rodzimego rynku oraz zwiększenie dostępności kultury filmowej.

– Chcemy, żeby polskie kino było kinem widzialnym. Chcemy wspierać docieranie polskich tytułów do widzów, bo uważamy, że jesteśmy poważnym inwestorem. Publiczne pieniądze – w postaci Programów Operacyjnych Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, ale także poprzez zachęty – są inwestowane w produkcję filmową. Bardzo byśmy chcieli, żeby ta produkcja docierała do polskich widzów – stwierdził.

PRIORYTETY FILMOTEKI NARODOWEJ

Dyrektor Filmoteki Narodowej – Instytutu Audiowizualnego Tomasz Kolankiewicz wskazał, że jego priorytetem jest budowa magazynów oraz odbudowa zespołu instytucji. Przypomniał, że Filmoteka Narodowa powstała 70 lat temu i od tego czasu magazyny nie zostały zbudowane.

– To nie jest wyrzut w stronę ministerstwa. Ministrów w międzyczasie było sporo, z różnych opcji, w różnych ustrojach też. Mam apel do branży: warto czasem zjednoczyć się przy celu, który nie ma perspektywy tu i teraz tylko kolejnych 50 wspólnych lat – zaznaczył.

Maciej Wróbel, sekretarz stanu w MKiDN. Okrągły Stół na rzecz polskiej kinematografii na 50. FPFF w Gdyni (fot. MKiDN)

POLITYCZNE WYZWANIA BRANŻY FILMOWEJ

W ocenie Kolankiewicza największym problemem FPFF od zawsze były ingerencje polityczne, m.in. w program wydarzenia. Według niego, płynęły one nie tylko ze strony kolejnych kierownictw ministerstwa oraz innych instytucji, ale też samych filmowców i reprezentujących ich stowarzyszeń.

– Być może jubileusz to jest ten moment, żeby powiedzieć stop i trochę opanować wolę wpływania na kulturę. Mnie się wydaje, że my wszyscy naprawdę nie jesteśmy od tego, żeby mówić, jakie filmy robić, o czym robić filmy. Bardzo często to nawet nie były wole polityczne tylko różnych koterii, załatwianie różnych spraw – także, niestety, o podłożu finansowym. Bardzo chciałbym wierzyć, że polska branża filmowa jest w stanie zjednoczyć się także wokół czegoś innego niż tylko pieniądze. Wydaje mi się, że mamy jedną rzecz, która może nas zjednoczyć: mamy do zbudowania magazyny filmowe. One są zupełnie z niczym nie powiązane – zwrócił uwagę.

WSPARCIE DYSTRYBUCJI FILMÓW

Dyrektor PISF Kamila Dorbach przypomniała o istniejącym już w przeszłości Programie Operacyjnym wspierającym dystrybucję.

– My do niego wracamy, bo mieliśmy poczucie, że dystrybucja została zastąpiona produkcją i wszystkie środki finansowe przeniesiono na produkcję. Efekt tego jest taki, że mamy bardzo dużo tytułów, które są, oczywiście, wspaniałe. Natomiast największym wyzwaniem dzisiaj jest rozmowa o tym, jak wspierać skutecznie dotarcie do widza. Instytut zdecydował się otworzyć cały Program Operacyjny – poinformowała.

Dorbach wyraziła zadowolenie, że program dystrybucji filmu dokumentalnego cieszy się zainteresowaniem branży. Podkreśliła też, że szczególnie istotna jest dla niej dystrybucja filmów krótkometrażowych. – Instytut będzie starał się finansować czy dofinansowywać krótkie metraże. Mamy zbudowaną całą oś, jeśli chodzi o ten Program Operacyjny, który dodamy – mamy nadzieję – w połowie roku – zapowiedziała.

ORGANIZATORZY I PROGRAM SPOTKANIA

Wydarzenie w formule Okrągłego Stołu MKiDN zorganizowało we współpracy z PISF, FINA, Wytwórnią Filmów Dokumentalnych i Fabularnych oraz Wytwórnią Filmów Fabularnych we Wrocławiu. Program spotkania obejmuje m.in. analizę modeli zachęt audiowizualnych, panel poświęcony rynkowi filmowemu w czasach cyfrowej, zielonej i społecznej transformacji oraz dyskusję z przedstawicielami branży nt. przyszłości polskiego rynku filmowego.

Daria Porycka/PAP/puch

Czytaj też: 

50. FPFF: „Złotego Klakiera” Radia Gdańsk zdobywa film „Ministranci”

Podczas 50. FPFF po raz 17. wręczono Nagrody Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej

Domalewski o „Ministrantach”: Chciałem zrobić współczesną adaptację Nowego Testamentu

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj