Słuchacze Radia Gdańsk spotkali Roberta Lewandowskiego

machnik lewand

Były oklaski, wspólne zdjęcia i autografy. Słuchacze Radia Gdańsk spotkali się w Gdańsku z Robertem Lewandowskim. Pierwszy strzelec Borussi Dortmund i reprezentant Polski w piłce nożnej zrobił furorę wśród kibiców. Na spotkanie przyszli głównie najmłodsi fani piłkarza wraz z rodzicami.

Wszyscy walczyli w konkursie na naszej antenie o zaproszenia na spotkanie z Robertem Lewandowskim. Piłkarz cierpliwie rozdawał autografy, pozwalał się fotografować a z jego twarzy nie schodził uśmiech. Nasi słuchacze, który wygrali zaproszenia na spotkanie nie kryli zaskoczenia, że Robert jest tak sympatycznym i cierpliwym człowiekiem.

Przy okazji spotkania ze słuchaczami nasz reporter Włodzimierz Machnikowski przeprowadził wywiad z piłkarzem.
Włodek Machnikowski: Scenariusz tych mistrzostw taki optymalny dla nas to jaki? Zwycięstwo z Grecją? Wszyscy mówią, że od tego trzeba zacząć…

Robert Lewandowski: Najlepiej by było, ale jeśli przegramy to nie stoimy na straconej pozycji. Wgrywając dwa następne mecze na pewno wyjdziemy z grupy. Wydaje mi się, że dobrze by było ten pierwszy mecz wygrać, dzieki temu nabierzemy pewności siebie i będzie to dla nas dużym impulsem.

W.M.: Z perspektywy Gdańska mamy taki wymarzony wspólny scenariusz, bo jeśli wyjdziecie z drugiego miejsca w grupie, to przyjedziecie na PGE Arenę zagrać być może Niemcami.

R.L.: Możliwe, że wyjdziemy z pierwszego miejsca a Niemcy z drugiego. Wiadomo, że Niemcy mają ciężką grupę. Zobaczymy. Przede wszystkim musimy się skupić na tym, aby wyjść z grupy a potem będziemy się zastanawiać na kogo trafimy.

W.M.: Pomaga to, że jesteście najniżej notowaną drużyną w grupie, sytuujecie się na poziomie piątej czy szóstej dziesiątki?

R.L.: Wiadomo to jest ranking, w żadnym meczu nie będziemy faworytami. Musimy zdawać sobie z tego sprawę, ale gramy u siebie. Zawsze na Mistrzostwach Europy jest drużyna, która pokazuje się z dobrej strony, mam nadzieję, że będzie to reprezentacja Polski.

W.M.: Na ile atut własnego boiska będzie decydujący?

R.L.: Mam nadzieję, że pomoże nam ten dwunasty zawodnik w postaci publiczności i będzie nas wspierał od początku aż do końca mistrzostw. A my sprawimy wiele radości kibicom.

W.M.: Jak podczas tych mistrzostw będzie grała reprezentacja Polski? To będzie ostrożny futbol zachowawczy, czy raczej radosny jak za czasów Kazimierza Górskiego?

R.L.: Myślę, że pokażemy i jedno i drugie. Wiadomo tamte czasy różnią się od obecnych, teraz taktyka jest bardzo ważna. My zagramy efektownie i efektywnie. Taka będzie reprezentacja Polski na EURO 2012.

W.M.: Najważniejszy mecz Roberta Lewandowskiego?

R.L.: Dopiero przede mną.

W.M.: Najważniejsza bramka?

R.L.: Też przede mną.

W.M.: Najpiękniejsza?

R.L.: Myślę, że będzie ich wiele.

W.M.: A ten najważniejszy moment z perspektywy czasu?

R.L.: Początki to była raczej zabawa z piłką. Jak złapałem kontuzję, to mnie wiele nauczyło. Nie poddałem się, powiedziałem sobie, że muszę wrócić do tej formy, którą wcześniej prezentowałem, że muszę iść do przodu i to świadczy, że pomimo upadków nie można się załamywać, tylko patrzeć do przodu i dążyć do celu.

W.M.: Dziękuję za rozmowę.

 

(rg, Joanna Matuszewska)

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj