Czy można powiedzieć, że przemysł stoczniowy w Polsce zanika? Śniadek kontra Aziewicz: Niech się pan nie uchyla od odpowiedzialności

– Stocznia Gdynia nie istnieje. Upadła. Wielką odpowiedzialnością obarczam PO, która nie dbała o dotacje unijne. Bogu dzięki na infrastrukturze Stoczni Gdynia funkcjonuje stocznia Nauta czy Crist. Stocznie remontowe angażują się w budowę nowych jednostek, mówi Janusz Śniadek z PiS.

Tadeusz Aziewicz z PO natychmiast mu odpowiada. – Stocznia upadła już po pomocy publicznej, bo nie dało się stworzyć żadnego programu restrukturyzacji. Walczyliśmy do końca. W stoczniach nastąpiła jednak transformacja, której wynik jest pozytywny. Nasze stocznie stały się takim przyczółkiem nowoczesności. Zaczynają funkcjonować na zasadach rynkowych.

Śniadek: – Niech Pan się nie uchyla od waszej odpowiedzialności za upadek Stoczni Gdynia.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj