„Działaniami promocyjnymi dziur w drogach się nie załata”. Działacze PiS liczą pieniądze wydane przez władze Gdyni

Władze Gdyni wydają na promocję więcej, niż na remonty dróg – stwierdzili lokalni politycy Prawa i Sprawiedliwości. I zapowiedzieli, że po zwycięskich wyborach samorządowych zmienią te proporcje. Jednocześnie też na Facebooku uruchomili stronę, poświęconą fatalnemu stanowi dróg w mieście. – Mamy nadzieję, że w taki delikatnie prześmiewczy sposób wpłyniemy na władze Gdyni, aby zrewidowały swoje podejście do sprawy infrastruktury drogowej. Chcemy zwrócić uwagę na to, że problemem mieszkańców jest fatalny stan dróg. Działaniami promocyjnymi dziur w drogach się nie załata – mówi Maciej Grajewski, rzecznik Marcina Horały i jednocześnie kandydat do Rady Miasta Gdyni.

„SĄ PRIORYTETY”
 

Z kolei lider listy Zjednoczonej Prawicy w Chyloni Marcin Bełbot podkreśla zachwianie w nakładach na remonty dróg i promocję miasta.

– W pierwszym sześciu miesiącach tego roku na działania promocyjne Gdynia wydała 8 milionów złotych, podczas gdy do końca sierpnia, a więc przez dwa miesiące więcej, raptem 7 milionów zł. To pokazuje, jakie są priorytety obecnych władz miasta – mówi Marcin Bełbot.

Założona przez działaczy Prawa i Sprawiedliwości strona funkcjonuje pod nazwą „Gdyńska galeria dziur drogowych” i ma być regularnie aktualizowana o kolejne miejsca, wymagające natychmiastowych remontów.

 

Marcin Lange/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj