Asseco, Trefl i Politechnika w półfinałach MP do lat 20

Komplet trójmiejskich drużyn wystąpi w półfinałach mistrzostw Polski koszykarzy do lat 20. Przynajmniej jedna z trzech naszych ekip ma już zapewniony medal.
Obecność w gronie półfinalistów Politechniki Gdańsk można uznać za największą niespodziankę turnieju, który odbywa się w hali Gdyńskiego Centrum Sportu przy ulicy Olimpijskiej. Zespół stworzony w ostanie wakacje w fazie grupowej finałowego turnieju odniósł dwa zwycięstwa – Przed mistrzostwami chyba nikt na nas nie stawiał, ale pokazaliśmy, że należy nam się coś więcej niż awans do ósemki. Rozgrywamy naprawdę fajne drużynowe zawody i oby tak mam nadzieję do finału – mówi Adam Brenk. Jeden z liderów Politechniki przyznaje, że marzy mu się finał z Treflem – Ostatnie trzy lata spędziłem w Treflu, dlatego będę miał ogromną satysfakcję jeśli uda mi się wygrać z nimi w finale. Przeciwko Treflowi i Asseco graliśmy już w Lidze Pomorskiej i potrafiliśmy ich pokonać. Politechnika na inaugurację w samej końcówce przegrała z Biofarmem Basketem Junior Poznań 72:77. W kolejnym spotkaniu zaprezentował się jednak ze znakomitej strony i wygrał 70:51 z WKK Wrocław, a 30 punktów i 8 zbiórek zanotował Mateusz Stawiak. Na zakończenie pierwszej fazy podopieczni trenera Marka Iglińskiego pokonali TKM Włocławek.

Politechnika w półfinale rozegra derbowe starcie z Asseco Gdynia, które przez fazę grupową przeszło jak burza, a największą zamieć w szeregach rywali wywołał Przemysław Żołnierewicz, który jest głównym kandydatem do nagrody MVP, ze średnimi 31,6 pkt i 12 zb. Asseco w grupie wygrało z KS Rosą Sport Radom 71:57, Treflem Sopot 67:62 i MKS Dąbrowa Górnicza.

Trefl Sopot, który ma w składzie trzech zawodników występujących w Tauron Basket Lidze (Paweł Dzierżak, Artur Włodarczyk, Grzegorz Kulka) poza derbową porażką z Asseco w drodze do półfinału odprawił z kwitkiem MKS Dąbrowa Górnicza 91:53 i KS Rosę Sport Radom 89:35 – Już przed turniejem finałowym zakładaliśmy, że będziemy walczyć o złoto i myślę, że ta porażka z Asseco zadziałała na nas jak zimny prysznic i może wyjść nam na dobre i będziemy chcieli się im zrewanżować jeżeli będzie taka okazja w finale – podsumowuje Grzegorz Kulka, dla którego niedziela może być bardzo pracowitym dniem. Najpierw ma zamiar zagrać w finale mistrzostw Polski do lat 20 i go wygrać, a następnie wieczorem pomóc seniorskiemu zespołowi Trefl wygrać derbowe starcie w Ergo Arenie z Energą Czarnymi Słupsk.

mh
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj