Słupsk tnie dotacje drużyny koszykarskiej. „Wszyscy musimy oszczędzać”

Władze miasta chcą zmniejszyć dotację dla Energa Czarnych Słupsk w tym roku. Zamiast pół miliona klub ma otrzymać 250 tysięcy z kasy miasta.

To niepoważne, uważa prezes Energa Czarnych Słupsk Andrzej Twardowski. – Pieniądze z miasta na promocję przez sport zostały już zabudżetowane. Jakakolwiek dziura finansowa powoduje ogromne problemy w utrzymaniu płynności finansowej. Rozumiemy, że czasy są ciężkie, ale z obniżeniem dotacji o połowę nie mogę się pogodzić. To zmusza nas do refleksji nad sensem współpracy z miastem i utrzymywania klubu w Słupsku, dodaje Twardowski.

W ubiegłym roku rada miasta przyjęła uchwałę o trzyletnim, wzrastającym finansowaniu klubu. Prezydent Słupska Robert Biedroń mówi, że oszczędza na wszystkim i w tym przypadku klub także musi zacisnąć pasa. Przyznaje jednak, że dotacja dla koszykarzy jest niska. – Zgadzam się, że to jest mało, ale muszę oszczędzać na oświacie, opiece społecznej naprawdę sytuacja jest trudna. Niestety wszyscy musimy oszczędzać.

Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, ale Biedroń zapowiedział, że na razie nie widzi możliwości by dotacja wyniosła w tym roku pół miliona złotych.

lus

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj