Piotr Nowak i Stanisław Czerczesow grali razem w Dynamie Drezno. W sobotni wieczór poprowadzą Lechię Gdańsk i Legię Warszawa w meczu, który będzie miał decydujące znaczenie dla układu tabeli ekstraklasy po sezonie zasadniczym. Porażka może pozbawić Legię mistrzostwa Polski, a Lechię skazać na grę o utrzymanie. Przed wyjazdem na najważniejszy mecz w sezonie, trener Piotr Nowak w wywiadzie dla Radia Gdańsk wyraża uznanie dla reprezentacji Polski, opowiada o sympatii do trenera Legii, deklaruje ofensywną grę i uspokaja, że spadek Lechii nie grozi.
O REPREZENTACJI
Reprezentacja Polski jest coraz lepiej przyjmowana przez kibiców. Dobrą opinie zachowali po świetnym meczu z Finlandią. Wyniki uzyskiwane przez reprezentację powodują, że oczekiwania przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy ciągle rosną.
– To jest… drużyna. Musi spełniać oczekiwania kibiców, ale też musi się wewnętrznie uzupełniać i motywować. Widać, że nasi piłkarze chcą zaistnieć na rynku europejskim i światowym. Na razie jednak jest jeszcze za wcześnie ferować wyroki – mówi Piotr Nowak.
LOSY PESZKO I MILI W RĘKACH TRENERA
Zarówno w kontekście powołań do reprezentacji, jak i wyjściowej jedenastki Lechii Gdańsk, wiele mówi się o występach Sebastiana Mili i Sławomira Nowaka. Według wielu kibiców ich dyspozycja pozostawia sporo do życzenia.
– Seba jest kapitanem Lechii. Dużo zależy od niego, ale szansa musi wyjść od nich. Nie wystarczy chcieć, trzeba swą przydatność wykazać na boisku. W naszym zespole każdy na nich patrzy jak na potencjalnych reprezentantów, którzy są przykładem i poprawiają jakość całej drużyny – wyjaśnia trener Lechii.
WYGRAĆ WSZYSTKO
Lechia w pewnym sensie walczy o życie, bo miejsce w grupie spadkowej nikogo nie zadowala. Żeby jednak znaleźć się w gronie ośmiu najlepszych drużyn w Polsce, trzeba wygrać z Legią.
– Widać, że gramy fajnie, piłkarze mają radość z gry. Cały czas staramy się ulepszać różne elementy. Piłkarze się starają. Przede wszystkim musimy unikać błędów, bo to one kosztowały nas straty punktów w meczach z Górnikiem i Termaliką. Punkty nam uciekły, ale nie jest tak, że musimy się martwić o nasz byt. Stać nas na zwycięstwa z Legią i Ruchem – zapewnia Nowak.
LEGIA FAWORYTEM
Legia Warszawa jest faworytem sobotniego spotkania. Co zrobić, żeby postawić się stołecznemu klubowi? – Musimy wejść dobrze w mecz. Widać, że Legia zawsze zaczyna ostro, szybko chce zdobyć bramkę i kontrolować grę. Dlatego musimy być czujni. Pierwsze 15-20 minut będzie decydujące. Legia gra dobry atak pozycyjny. My musimy zagrać mądrą piłkę, nie do końca otwartą. Fizycznie na pewno damy radę – planuje trener biało-zielonych.
PRZYJACIELE Z BOISKA
Mecz Legii z Lechią to także starcie dwóch trenerów, którzy znają się jeszcze z czasów, gdy byli piłkarzami. Piotr Nowak i Stanisław Czerczesow reprezentowali barwy Dynama Drezno. – To bardzo dobry trener i potwierdza to swoją pracą – mówi o dawnym koledze z boiska Piotr Nowak. – Graliśmy razem w Dynamie Drezno. To było prawie 15 lat temu. Wszyscy skazywali nas na degradację z Bundesligi, a my się utrzymaliśmy. To był dobry zespół, ale po sezonie większość z nas odeszła ze względu na finanse. Stanisław nie jest otwartym człowiekiem. Żyje piłką 24 godziny na dobę. Jest bardzo profesjonalny.
Posłuchaj całego wywiadu:
Włodzimierz Machnikowski