Co słychać u przeciwników Lechii? Efektownie nie grają, ale za to skutecznie

Piłkarze Lechii mogą zrobić kolejny krok w stronę europejskich pucharów. Gdańszczanie zmierzą się z Pogonią Szczecin. Defensywa to ich najmocniejszy punkt. Ofensywa pozostawia wiele do życzenia. Grają mało efektowny, ale za to efektywny futbol. Szczecinianie doskonale radzą sobie na stadionie w Gdańsku-Letnicy. Żadna z drużyn piłkarskiej ekstraklasy nie może pochwalić się takim bilansem jak właśnie podopieczni Czesława Michniewicza. Cztery spotkania – dwie wygrane i dwa remisy.

Gdzie tkwi tajemnica sukcesu szczecinian? Pogoń gra bardzo dobrze w defensywie. W tym sezonie stracili zaledwie 31 bramek i jest to drugi wynik w piłkarskiej ekstraklasie. Po rundzie zasadniczej Pogoń zajmowała trzecie miejsce w tabeli, ale ich gra nie porywała. Silna defensywa, szybkie kontrataki i pojedyncze akcje pod bramką przeciwnika, to w skrócie filozofia gry Pogoni.

W tym roku, podopieczni Czesława Michniewicza mają ogromny problem z wygrywaniem spotkań, czego efektem aż 17 ligowych remisów Pogoni w tym sezonie. Wiosną zespół ze Szczecina wygrał tylko raz – w pierwszej tegorocznej kolejce 3:2 z Koroną Kielce. Kolejnych dziewięć spotkań Pogoni to osiem remisów i jedna porażka 2:3 z Ruchem Chorzów.

Kogo najbardziej się obawiać? Rafał Murawski – wychowanek gdańskiej Gedanii i wieloletni piłkarz Arki Gdynia, to filar defensywy „Portowców”. W tym sezonie, doświadczony pomocnik ma już na koncie 7 asyst i 7 goli. Jedną z nich zdobył przeciwko Lechii, a ta zagwarantowała Pogoni zwycięstwo w ostatniej rundzie.

Patrząc na ofensywną siłę Lechii i doskonała defensywę szczecinian możemy spodziewać się arcyciekawego pojedynku. Początek spotkania na stadionie Energa Gdańsk o godz. 20:30.

Wojciech Luściński
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj