Koszykarski sezon czas zacząć. Trefl zagra z mistrzem Polski, Asseco w krajowej wersji

Rusza koszykarski sezon. Trzy mecze ekstraklasy odbędą się na Pomorzu. W sobotę Trefl Sopot zagra w Ergo Arenie z mistrzem Polski – Stelmetem Zielona Góra, a w „Gryfii” Energa Czarni Słupsk z Polpharmexem Kutno. W niedziele Polpharma Starogard Gdański podejmie Anwil Włocławek.

POWRÓT DYLEWICZA

Powrót Filipa Dylewicza do Sopotu to jeden z najbardziej spektakularnych transferów nie tylko na Pomorzu, a w całej Polskiej Lidze Koszykówki. 36-letni koszykarz grała ostatnio w Zgorzelcu, ale jest prawdziwą ikona Trefla. Ze swoich siedmiu tytułów mistrza Polski, sześć zdobył z Treflem. Z powodzeniem rywalizował na europejskich parkietach, grając z Prokomem Trefl w Final Eight Euroligi. Dylewicz jest m.in laureatem Pick;n;rolla 15-lecia Radia Gdańsk.

KREFFT ODCHODZI

Paweł Krefft z sopockim klubem związany był od 2013 roku. Barwy Trefla reprezentował w juniorach, juniorach starszych i II lidze, a w ubiegłym sezonie zadebiutował w rozgrywkach Polskiej Ligi Koszykówki. 20-letni rzucający przegrał rywalizację na swojej pozycji z Piotrem Śmigielskim, Jakubem Karolakiem i Bartoszem Majewskim. Ważna do 2017 roku umowa została rozwiązana.

ZNACZY KAPITAN

Kolejną ważną postacią Trefla jest Marcin Stefański. Kapitan drużyny. Urodzony w Gliwicach wychowanek SMS Warka od 7 lat gra dla Sopotu. Jest radnym miasta, tu założył rodzinę i zamierza zakończyć karierę. Pogram jeszcze rok, najwyżej dwa – zdradził na swe plany zawodowe.

Popularny Stefan nie przywiązuje wagi do nie najlepszych wyników osiąganych przez zespół w przedsezonowych sparingach. Ostatni turniej towarzyski Tyskie Cup Trefl zakończył na ostatnim, czwartym miejscu. W zeszłym roku przed liga wygrywaliśmy prawie wszystko, a ligę zaczęliśmy od ośmiu porażek-przypomina.

Terminarz nie jest sprzyjający. Po Stelmecie, Trefl jedzie do Ostrowa, potem w Sopocie gościć będzie Rosa Radom a następnie Trefl ruszy na podbój Torunia. W każdym spotkaniu o punkty będzie bardzo trudno.

– Początek sezonu naprawdę będzie ciężki. Pierwszy mecz z mistrzem Polski, później trafiamy na silny Ostrów, który w meczu z nami otwiera nową salę, z czym wiązać się pewnie będzie spora euforia, następnie przyjeżdża do nas wicemistrz Polski, Radom, a dalej jedziemy do Torunia, który również nie będzie słaby, mówi w rozmowie z Włodzimierzem Machnikowskim Marcin Stefański

 

ASSECO W KRAJOWEJ WERSJI

W Gdyni od trzech lat jest realizowany polski projekt. W zespole nie będzie obcokrajowców, drużynę poprowadzi były gracz Przemysław Frasunkiewicz, a grą pokieruje powracający do Gdyni – Krzysztof Szubarga. O sile drużyny mają także stanowić testowani już w reprezentacji Polski Przemysław Żołnierewicz i Filip Matczak.

Dyrektor sportowy Asseco – Robert Wierzbicki w rozmowie z Włodzimierzem Machnikowskim przyznaje, że liczy na play off

ENERGA CZARNI SŁUPSK

Dwa ostatnie lata z brązowymi medalami Mistrzostw Polski. Taki dorobek Energa Czarnych Słupsk rozbudza apetyty kibiców. Na co stać w tym sezonie energetyków ze Słupska, bo skład drużyny zmienił się nieznacznie?

Nowy trener Roberts Stelmahers mówi wprost, że zespół będzie walczył o najwyższe cele. – Myślimy o medalach, takie jest moje założenie pracy z zespołem. Nie uważam, że jesteśmy drużyną, która ma mniejszy potencjał od innych. Wiele osób zarzuca nam, że mam wiekowy skład, bo średnia zawodników to 30 lat. A ja patrzę na to tak, że to zespół doświadczony.

Łotewski szkoleniowiec zastąpił na stanowisku Donaldasa Kairysa, mimo, że Litwin z Energa Czarnymi Słupsk zdobył dwa brązowe medale z rzędu.

Stelmahers jednak w ubiegłym sezonie na Łotwie zdobył mistrzostwo z zespołem, który po rundzie zasadniczej był na czwartej pozycji. – Chcę balansu w grze, ale liczy się przede wszystkim obrona. Będę szczęśliwy jeśli nie będziemy tracić więcej niż 75 punktów w meczu. Ideałem byłby poziom 65, ale przy dzisiejszej tendencji w koszykówce to mało realne, dodaje Łotysz.

Wielu kibiców stawia znak zapytania przy obwodowym duecie Blassingame-Burell. Czy to nie dwie zbyt silne osobowości obok siebie? – Cieszę się, że gram z Jerellem. Oczywiście zdarzają nam się spięcia na treningach, ale po to są ćwiczenia. Nikt nie bierze tego do siebie. Po prostu czasami adrenalina buzuje, bo to jest sport. Niewiele gramy razem na boisku, bo raczej się uzupełniamy jako rozgrywający. Cieszę się, że sezon się zaczyna, bo przygotowania zawsze są męczące. Chcę grać i wygrywać, dodaje Stanley Burell.

Kapitan Energa Czarnych Słupsk Łukasz Seweryn, że z wyników zespołu przed sezonem nie warto wyciągać wniosków. – Sezon to sezon, gra się trochę inaczej, z innym zaangażowaniem. To, że trzon składu z ubiegłego sezonu pozostał na pewno pozwala nam na szybsze i lepsze zgranie. Na co nas stać w tym sezonie? Nie wiem, na pewno szóste miejsce, które ktoś tam dał nam w ocenie przed startem rundy zasadniczej jest za niskie. Mogę tylko powiedzieć, że na pewno będziemy walczyć o każde zwycięstwo, dodaje Seweryn.

Na pewno od początku sezonu nie będzie grał Jarosław Mokros. Zawodnik wciąż leczy kontuzję stopy. Na parkiet ma wrócić w listopadzie.

mach/wos/lus
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj