Szczypiornistki Słupi Słupsk wrócą do Superligi? „Takie mamy ambicje”

Piłkarki ręczne Słupi Słupsk chcą wrócić do Superligi. To będzie proces, który potrwa kilka lat, ale takie mamy ambicje – deklaruje prezes Robert Firkowski. – Na razie uruchamiamy ligę międzyszkolną, szkolenie młodzieży i szukamy trenera – koordynatora, który pokieruje szkoleniem w stronę drużyny seniorskiej – dodaje prezes Firkowski.

POSTAWIĆ NA SZKOLENIE

Jego zdaniem, jeśli uda się poprzez szkolenie młodzieży z każdej drużyny młodziczek, czy juniorek młodszych wyselekcjonować trzy, cztery zawodniczki to być może powstanie zespół na miarę pierwszej ligi i docelowo extraklasy. Prezes chce postawić na szkolenie wychowanków, usystematyzować system, by w różnych drużynach szkolnych zajęcia były prowadzone na tej samej zasadzie.

– Szukamy teraz trenera, który będzie patronem, mentorem dla naszych trenerów, których nam nie brakuje. Mamy Michała Zakrzewskiego i kilka byłych zawodniczek Słupi. Jest potencjał, ale chcemy ten dom spokojnie budować od fundamentów po dach. Pozyskaliśmy sponsora na ligę miejską – Auto Diug Słupska Liga Piłki Ręcznej. To dla nas duża pomoc, bo możemy zacząć to, o co nam chodzi. Szkolenie młodzieży, by budować zespoły starsze – dodaje prezes Firkowski.

FORMUŁA JEST OTWARTA

Liga miejska startuje 5 listopada, ale prezes zaprasza również zespoły spoza Słupska, formuła jest otwarta. Na razie jest siedem zespołów.

Słupia Słupsk wycofała się w ubiegłym roku z rywalizacji seniorskiej z powodu braku pieniędzy. Z klubu wywodzą się zawodniczki, które zrobiły karierę międzynarodową oraz w kadrze Polski – między innymi Karolina Kudłacz.

Przemysław Woś/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj