Weekend pod koszem. Wygrane Basketu 90 i Trefla. Porażki Polpharmy i Energa Czarnych

Najlepszy mecz w sezonie ma za sobą Basket 90, Energa Czarni byli nieznacznie gorsi  od PGE Turowa, Trefl męczył się z Siarką, a Polpharma stoczyła zacięty bój z Polskim Cukrem.
REWALACYJNE AMERYKANKI. MONTGOMERY BLISKA TRIPLE-DOUBLE

Basket 90 – Ostrovia 82:68
Drugie zwycięstwo z rzędu i drugie w sezonie odniosły koszykarki Basketu. Gdynianki w hali GCS zaprezentowały bardzo ofensywną grę. Kluczowa dla losów całego spotkania okazała się premierowa kwarta wygrana przez gospodynie aż 27:7. W kolejnych częściach zespół z Ostrowa już nie był tak bezradny w ataku i spotkanie wyrównało się. Drużyna gości nie była jednak w stanie podnieść się po fatalnych pierwszych 10 minutach. Carolyn Swords i Renee Monrgomery potwierdziły, że są liderkami zespołu. Amerykanki rzuciły razem ponad połowę punktów całego zespołu. Obie zanotowały efektowne double-double. Swords rzuciła 22 pkt i zebrała 15 piłek, a Montgomery, dla której był to dopiero drugi mecz na polskich parkietach zanotowała 20 pkt i 10 asyst.  30-letnia wicemistrzyni WNBA dołożyła także 7 przechwytów ocierając się o niezwykle rzadko spotykanie na parkietach BLK triple-double. Z polskich koszykarek w szeregach Basket 90 na wyróżnienie zasługuje, szczególne aktywna w pierwszej połowie Anna Jakubik, który zgromadziła 12 pkt.

TREFL ODPALIŁ Z SIARKĄ DOPIERO W OSTATNIEJ KWARCIE

Trefl Sopot – Siarka Tarnobrzeg 78:70
Sopocianie zmierzyli się z jedną z dwóch drużyn, które w tym sezonie nie odniosły jeszcze zwycięstwa. Outsider z Tarnobrzega postawił jednak nadspodziewanie trudne warunki Treflowi. Przez większość spotkania osłabieni brakiem Filipa Dylewicza sopocianie albo musieli gonić Siarkę albo nieznacznie prowadzili.  Długo nie mógł przebudzić się w ofensywie najlepszy strzelec sopockiej drużyny Anthony Ireland, który w pierwszej kwarcie nie trafił ani razu. Dopiero w samej końcówce gospodarze wrzucili wyższy bieg i odskoczyli rywalom na bezpieczniejszy dystans. Nieoczekiwane problemy z Siarką wynikały miedzy innymi ze słabej skuteczności rzutów wolnych Trefla. Sopocianie wykorzystali jedynie 18 z 28 rzutów za 1 punkt. Najwięcej 17 pkt dla Trefla rzucił Anthony Ireland.

BLASSINGAME SPUDŁOWAŁ RZUT NA ZWYCIĘSTWO

PGE Turów Zgorzelec – Energa Czarni Słupsk 83:81
Jeszcze bardziej zacięte niż w hali 100-lecia było spotkanie w Zgorzelcu gdzie z PGE Turowem nieznacznie przegrali Energa Czarni. 22 sekundy przed końcem  dzięki rzutom wolnym Justina Jacksona był remis 81-81. Gospodarzom prowadzenie przywrócił 7 sekund przed końcową syreną Kirk Archibeque. Czarni zagrali o całą pulę. Na rzut za 3 punkty zdecydował się Jerel Balssingame. Amerykanin, który rozgrywał słaby mecz, w decydującej akcji nie spudłował. Czarni ponieśli trzecią porażkę w szóstym meczu.

POLPHARMA POSTRASZYŁA TORUNIAN

Polski Cukier Toruń – Polpharma Starogard Gdański 86:78
Trzeciej porażki doznała także Polpharma. Starogardzianie od początku meczu byli lekko w tyle, ale skutecznie trzymali dystans nie pozwalając uciec Polskiemu Cukrowi zbudować pokaźnej przewagi. Gospodarze w najtrudniejszym dla Polpharmy momencie prowadzili różnicą 12 punktów. Ta strata nie okazała się jednak problemem dla podopiecznych trenera Mindaugasa Budzinauskasa. Sygnał do odrabiana dał Anthony Miles, do tego zespół z Kociewia uszczelnił defensywę i po pierwszej połowie przegrywał tylko 31:36. W trzeciej kwarcie Polpharma podkręciła tempo i po trafieniu Milesa w końcówce trzeciej kwarty przegrywała tylko jednym punktem. Na więcej Polski Cukier Polpharmie już nie pozwolił i na finiszu meczu goście nie byli wstanie dotrzymać kroku torunianom.

mh

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj