Piłkarski wtorek: Czy Arka i Lechia zaliczą rok 2016 do udanych?

Zmiana trenera, kluczowe transfery, walka o puchary – rok 2016 obfitował w sukcesy zarówno w Gdańsku, jak i w Gdyni. Która z drużyn może być z siebie bardziej dumna? Z której dumniejsi są kibice? Podsumowujemy ostatnich 12 miesięcy w wykonaniu dwóch czołowych trójmiejskich drużyn.
Posłuchaj audycji:

DO PIĘCIU RAZY SZTUKA

Dla Lechii Gdańsk początek roku 2016 to przede wszystkim piąta w sezonie 2015/16 zmiana na ławce trenerskiej. Jak pokazuje ostatnich dwanaście miesięcy – bardzo udana.

Ubiegły sezon gdańszczanie rozpoczynali pod wodzą Jerzego Brzęczka, którego już po 7. kolejce zastąpił Thomas von Heesen. Niemiec pozostał na stanowisku trenera Lechii zaledwie na 11 spotkań, po czym tymczasowo drużynę przejął Dawid Banaczek. Jego następcą został Jürgen Radschuweit, którego oficjalnie 13 stycznia 2016 zastąpił były reprezentant Polski – przymierzany swego czasu również do roli selekcjonera biało-czerwonych – Piotr Nowak.

Nowy szkoleniowiec, przez wiele lat mieszkający w Stanach Zjednoczonych, niemalże natychmiast zdobył sympatię zawodników i dziennikarzy. – Trzeba zdawać sobie sprawę ze swojej wartości i z tego, jakie posiadamy umiejętności – mówił Nowak zaraz po objęciu stanowiska. W umiejętności te uwierzył i sam trener, i zawodnicy, czego skutkiem był imponujący wynik 5:0 w meczu z Podbeskidziem, którym miesiąc później Nowak debiutował w Gdańsku – rozpoczynając jednocześnie serię coraz lepszych rezultatów oraz zauważalną zwyżkę formy.

NA CELOWNIKU: EKSTRAKLASA

Podczas gdy gdańszczanie coraz bardziej uszczęśliwiali swoich kibiców, przykład z lokalnego rywala wzięli piłkarze Arki, którzy pod wodzą tego samego trenera, lecz z pomocą trzech nowych, kluczowych zawodników – Yannicka Sambei, wypożyczonego z Lecha Darka Formelli oraz z Legii Mateusza Szwocha – postanowiła przeprowadzić zdecydowany atak na szczyt tabeli 1. Ligi.

Od marca do kwietnia gdynianie zajmowali drugie miejsce, ale już w kwietniu objęli upragnione prowadzenie, odbierając miejsce w fotelu lidera Wiśle Płock. Jednocześnie dla Arki rozpoczęła się imponująca seria 20 meczów bez porażki, w tym 13 z nich zakończyło się zdobyciem trzech punktów. Z kolejki na kolejkę, przypieczętowanie żółto-niebieskiego awansu do Ekstraklasy zdawało się być coraz większą formalnością.

MARZENIA SĄ PO TO, BY JE SPEŁNIAĆ

Cel Arki został osiągnięty 10 maja br., za sprawą „zwycięskiego remisu” 1:1 z Bytovią. Bramkę na wagę brakującego do awansu punktu zdobył Mateusz Szwoch. – Niektórych sytuacji nie da się opisać słowami. To dla mnie więcej niż zwykły awans, z jakimś klubem. To spełnienie marzeń – mówił po meczu autor gola. – Arka wraca tam, gdzie być powinna, jej miejsce jest w Ekstraklasie. Klub z takimi kibicami nie może tkwić w 1. Lidze – wtórował mu szczęśliwy Michał Nalepa.

Podczas gdy w Gdyni, na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu, piłkarze ziścili marzenia kibiców i odliczali już dni do wielkiej fety, gdańszczanie toczyli bój o spełnienie swoich – o grę w europejskich pucharach.

ARKA O AWANS, LECHIA O PUCHARY

Do Europy podopiecznych Piotra Nowaka zbliżyć miało już zwycięstwo w Gliwicach z Piastem, które pozwoliłoby gdańszczanom znaleźć się na podium Ekstraklasy. Sztuka ta nie udała się, kolejnej szansy biało-zieloni upatrywali zatem w meczach z Lechem (0:0) oraz Ruchem Chorzów (2:1), po których dopisali do swojego dorobku cenne cztery punkty.

Wówczas przyszła kolej na podjęcie na własnym boisku Legii Warszawa. Koncertowy występ Lechii i wynik 2:0 na jej korzyść uniemożliwił warszawiakom świętowanie w Gdańsku mistrzostwa, podtrzymał też szanse na grę gdańszczan w eliminacjach do Ligi Europy. O te biało-zieloni pojechali ostatecznie walczyć do Krakowa, przegrana z Cracovią (0:2) zmusiła ich jednak do odłożenia marzeń na kolejny sezon.

LIDER 2016/17

Choć nie wszystkie założenia na rok 2016 zostały spełnione, dla obu drużyn był on pełen pozytywnych aspektów. Arka awansowała do upragnionej Ekstraklasy i zakwalifikowała się do półfinału Pucharu Polski, Lechia zaś pod wodzą Piotra Nowaka wzmocniła się na tyle, że wraz ze startem bieżącego sezonu kontynuowała postawiony przed sobą rok wcześniej cel.

Gdynianie wyzwanie pod hasłem „Ekstraklasa 2016/17” rozpoczęli radując kibiców zwycięstwami nad Wisłą Kraków, Śląskiem Wrocław, czy Legią Warszawa. Lechia zaś systematycznie pięła się w górę tabeli, kończąc rundę jesienną ciągłymi powrotami na fotel lidera. W obecnym sezonie smaku bycia liderem Ekstraklasy zaznały zresztą zarówno Lechia, jak i Arka. Ta ostatnia na niecałe 24 godziny, po historycznym zwycięstwie nad Legią przy ul. Łazienkowskiej w 6. kolejce rozgrywek. Podczas przerwy między rundami obie drużyny będą oddawały się zimowej drzemce w górnej ósemce tabeli.

Na spotkania z pomorskim futbolem zapraszamy co tydzień o 14:05 w „Piłkarskim wtorku” Radia Gdańsk.

Anita Kobylińska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj