Internet po raz kolejny transferuje Messiego do Anglii. Dlaczego tym razem?

Follow na Instagramie dla Chelsea, Pep Guardiola w Manchesterze City – takie były wcześniejsze przyczyny spekulacji o możliwym transferze jednego z najlepszych zawodników świata na Wyspy Brytyjskie. Co zwróciło uwagę mediów i internautów tym razem?
Nowy kontrakt ze sponsorem piłkarza, firmą Adidas, w obliczu ciągłego braku odnowienia umowy z Barceloną, wzbudził czujność kibiców katalońskiego klubu. Na mocy obowiązującego kontraktu, Argentyńczyk pozostanie piłkarzem Barcelony jeszcze przez półtora roku – do czerwca 2018. Dla porównania, Cristiano Ronaldo związany jest z Realem Madryt aż do 2021 roku.

„HELLO, HELLO”

To jednak nie wszystko. Podczas gdy kapitan Barçy wciąż nie może dojść do porozumienia z klubem w sprawie przedłużenia umowy, każdy drobiazg powoduje, że skupia na sobie uwagę kibiców oraz mediów. Najnowszym z nich są… lekcje angielskiego dla młodszego z jego synków, 1,5-rocznego Mateo. Piłkarz opublikował kilka dni temu nagranie, na którym maluch pociesznie tańczy do widocznej na ekranie telewizora kreskówki, podśpiewując wraz z występującymi w nim postaciami. Transfer na Wyspy, przecież to oczywiste!

Posłuchaj całej audycji:

DRAKULA CRISTIANO

Co na to Cristiano Ronaldo? Zanim Portugalczyk ucieszy się, że jest już bez wątpienia najlepszym zawodnikiem La Liga, póki co cieszy go spokojna, wręcz komfortowa sytuacja, jaką sam ma w Madrycie. A w ramach dodatkowego relaksu – oddaje się różnego rodzaju przebierankom. W ubiegłym tygodniu radośnie udał się na bal przebierańców w szkole Cristiano Juniora i próbował upewnić się, że absolutnie żadnego z maluchów nie zestresuje świadomością, iż po sali krąży wśród nich najlepiej zarabiający piłkarz świata.

W tej kwestii okazał się jednak odrobinę nieuważny. Snajper Realu Madryt założył z okazji tańców w szkole synka niemalże identyczny kostium, jakim kilka miesięcy temu chwalił się na swoim Instagramowym koncie przy okazji Halloween. Czy zatem na pewno żaden z maluchów go nie rozpoznał?

MISTRZ ANGLII W STREFIE SPADKOWEJ?

Dalecy od tak mało poważnych tematów są piłkarze Leicester. Po przegranej 0-2 ze Swansea, podopieczni Claudio Ranieriego po 25. kolejce Premier League wciąż znajdują się jeden punkt nad strefą spadkową. Jeśli zabraknie im potrzebnego już chyba w tym momencie szczęścia i kolejny sezon rozegrają w Championship, będą pierwszym od 1938 roku mistrzem Anglii, który rok po zdobyciu mistrzostwa spadnie z ligi. I obawiamy się, że hamburgerowy ban w szatni może nie wystarczyć, by to zmienić!

Na futbol z przymrużeniem oka, czyli „Piłkarskie plotki” zapraszamy w każdą niedzielę o godz. 17:30 w magazynie „Z boisk i stadionów”.

Anita Kobylińska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj