Mateusz Szwoch wraca do Arki Gdynia. Po kolejnej nieudanej próbie wywalczenia sobie miejsca w drużynie mistrza Polski zasili szeregi gdyńskiej drużyny. 24-latek zadebiutować może już w czwartek. Arka zmierzy się w 1/16 Pucharu Polski ze Śląskiem Wrocław. Mateusz Szwochowi najlepiej do twarzy w żółto-niebieskich barwach. Po zakończeniu poprzedniego sezonu, został wezwany prze trenera Jacka Magierę. Szkoleniowiec Legii liczył na pomocnika, dając mu szanse w pierwszych spotkaniach mistrzów Polski.
Szwoch wystąpił w meczu o Superpuchar Polski przeciwko Arce Gdynia, w spotkaniu II rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów z IFK Mariehamn oraz rozegrał 90 minut na inaugurację Lotto Ekstraklasy z Górnikiem Zabrze. Za każdym razem rozczarowywał. Później już nie pojawiał się na boisku.
TRENER MA NADZIEJĘ NA POWRÓT
Przy Olimpijskiej po cichu liczono właśnie na taki scenariusz. Trener Leszek Ojrzyński podkreślał, że ma nadzieję na powrót Szwocha do Arki.
Prawda jest taka, że w obecnej kadrze żółto-niebieskich nie ma zawodnika o podobnej charakterystyce. Nie od dziś wiadomo, że największymi atutami playmakera są technika i dobry przegląd pola, chociaż w poprzednim sezonie nie zawsze przypominał o swoich zaletach. Przy Ojrzyńskim chimeryczny zawodnik może jednak zyskać stabilizację formy, chociaż wcale nie jest powiedziane, że będzie pierwszym wyborem trenera.