Praktyki z innych miast trafiły do Gdańska. „Motywacyjne rozmowy” kibiców z piłkarzami

Jedna z grup kibicowskich Lechii Gdańsk postanowiła w specjalny sposób zmotywować piłkarzy przed piątkowymi derbami Trójmiasta i pochwaliła się tym na profilu facebookowym. Ultrasi złożyli zawodnikom wizytę podczas treningu na obiekcie przy Traugutta 29. „Lechiści wytłumaczyli jasno, mocno i dobitnie, że jutro LECHIA ma wygrać i że potrafi być bezwzględna!” – ogłosili. Do czego dokładnie doszło przy „T29”, nie wiadomo. Prawdopodobnie nie były to takie wydarzenia jak w przypadku Legii Warszawa po meczu z Lechem Poznań. Tam piłkarze zostali pobici, prawdopodobnie przez pseudokibiców. Nie zmienia to faktu, że kibice postawili na bardzo popularny ostatnio w całej Polsce sposób motywacji.

PRYMITYWNA NORMA

Niezadowoleni z gry swojej drużyny fani Pogoni Szczecin po jednym ze spotkań byli powstrzymywani przez policję, kiedy próbowali wejść do szatni zespołu. Transparenty czy okrzyki z groźbami to aktualnie norma na polskich stadionach. Bardzo prymitywna, ale jednak norma.

Niektórzy obok tematu przechodzą obojętnie, ale są i tacy, którzy reagują. Znany dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski za pośrednictwem Twittera zapytał wprost: „Czy jest jeszcze jakiś zespół niezagrożony wpie….?”

tyk
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj