Polpharma ustępuje na własnym parkiecie. Miasto Szkła Krosno wygrało ośmioma punktami

Aptekarze zbyt gościnni. Polpharma Starogard przegrała drugi w tym sezonie mecz. Tym razem „Aptekarze” musieli uznać wyższość Miasta Szkła z Krosna, przegrywając 64-72. Indywidualnie najlepszym zawodnikiem był Andrija Bojlić.

– Nie gra się łatwo po trzech przegranych meczach. Jadąc do Starogardu wiedzieliśmy, że będzie ciężko, ale mieliśmy też jasną taktykę. Chcieliśmy zatrzymać Bojlicia, a szczególnie jego rzuty lewą ręką. I to się udało – podkreśla Michał Baran, trener Miasta Szkła Krosno.

NIEMOC PRZEŁAMANA

Do tej pory drużyna gości miała problemy z utrzymaniem wyników w trzeciej i czwartej kwarcie. W tym meczu jednak przełamała niemoc, to odskoczyła w trzeciej kwarcie na trzy punkty, a w ostatniej partii dołożyła pięć kolejnych. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 72:64.

Najskuteczniejszym zawodnikiem Polpharmy był Andrija Bojić, który zdobył 20 punktów. A Miasta Szkła – Jaywaughn Pingston z 14 punktami. Indywidualne umiejętności nie przełożyły się jednak na sukces zespołu.

NIE GRAMY NA 100 PROCENT, NIE WYGRAMY

– Zaważyło chyba to, że byliśmy pasywni przy własnych zbiórkach. Przeciwnicy mogli wielokrotnie ponownie rzucać. Graliśmy także trochę wolno w ataku. Widać, że jak nie gramy na 100 procent to nie wygrywamy – mówi Filip Pruefer, zawodnik Polpharmy

POLPHARMA STAROGARD TRZYMAŁA POZIOM

Kibice gospodarzy wiele obiecywali sobie przed meczem. Starogardzianie bardzo dobrze weszli w nowy sezon. Spośród pięciu rozegranych spotkań przegrali jedno. We własnej hali ulegli po dorgrywce Treflowi Sopot 90:94. Takimi osiągnięciami nie mogą pochwalić goście z Podkarpacia. W siedmiu meczach drużyna z Krosna pięciokrotnie schodziła z parkietu pokonana.

Tomasz Gdaniec/dr
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj