Jednostronne derby Pomorza w Słupsku. Trefl zdeklasował Czarnych

Druga kwarta zdecydowała o zwycięstwie koszykarzy Trefla w derbach Pomorza. W czwartej części spotkania sopocianie dopełnili dzieła zniszczenia triumfując 88:51. Oba zespoły do derbowego spotkania przystępowały po porażkach. W poprzedniej kolejce Trefl nie wykorzystał atutu własnego parkietu i przegrał z PGE Turowem Zgorzelec w hali 100-lecia, która pełni w tym sezonie rolę zastępczego obiektu. Słupszczanie mieli za sobą serię trzech kolejnych niepowodzeń i dziś nie zdołali przerwać złej passy.

DEKLASACJA W DRUGIEJ KWARCIE

Po wyrównanej pierwszej kwarcie, która zakończyła się wynikiem 21:19, w drugiej inicjatywę przejęli goście. Sopocianie wygrali tę część spotkania 19:5. Czarni kompletnie stanęli w ofensywie, w Treflu bardzo dobrze prezentowali się rezerwowi. Prym w ofensywie wiódł Jakub Karolak, wspomagany przez braci Kolendów, którzy do przerwy łącznie rzucili 10 punktów.

CZARNI BEZ ARGUMENTÓW

Po przerwie scenariusz układał się podobnie jak w pierwszej połowie. Trzecia kwarta znów była zacięta, wygrana przez Trefla 22-20, a ostatnia część to już jednostronny popis podopiecznych trenera Marcina Klozińskiego, który w samej końcówce posłał na parkiet rezerwowych. Szansę otrzymał nawet młodziutki  Sebastian Walda, który także miał swój wkład w wygraną trafiając za 3 punkty. Słupszczanie bezradnie patrzyli jak drużyna gości zdobywa kolejne punkty, bawiąc się koszykówką. Sami w ostatnich 10 minutach zdobyli zaledwie 5 punktów. W szeregach gospodarzy, którzy musieli radzić sobie bez Justina Wattsa, który nie pojawił się na parkiecie, tylko Domincowi Artisowi udało się zanotować dwucyfrowy dorobek punkowy. Amerykanin miał „13”oczek i 5 asyst, ale nie dostał wsparcia od kolegów.

TRÓJKA ZA TRÓJKĄ

Przyjezdni wykazali się znakomitą precyzją na obwodzie. Trafili aż 14 razy z dystansu, notując prawie 60 procentową skuteczność w tym elemencie. Przy mizernej skuteczności zaledwie 32 procent z gry Czarnych, wysoka wygrana gości nie może dziwić. Po stronie Trefla pięciu zawodników rzuciło przynajmniej 10 punktów. Liderem był Jakub Karolak, który trafił pięciokrotnie z dystansu i uzbierał 19 punków. Kolejny raz wszechstronnie zaprezentował się Nikola Marković, który do 13 punktów dorzucił 8 zbiórek i 6 asyst.

Trener Czarnych Słupsk Marek Łukomski powiedział na konferencji prasowej, że przeprasza kibiców za występ swojej drużyny.

mh
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj