Biegam, wspieram, motywuję – to coś więcej, niż tylko grupa biegowa

23658857 499747747071426 206710219667449265 n

Nie ma nic lepszego, niż wsparcie osób o podobnych zainteresowaniach, którzy motywują nas w dążeniu do osiągnięcia wymarzonych celów. Tak jest w różnych dziedzinach życia – w tym oczywiście w bieganiu, czego efektem jest ciesząca się dużą popularnością ekipa Biegam, wspieram, motywuję – w grupie Moc.

Grupa została założona przez biegowego blogera Marcina Krebsa (pabianajsrunner.pl), który opowiedział nam o swoim pomyśle.

Maciej Gach: Jak wpadłeś na pomysł założenia Biegam, wspieram, motywuję – w grupie Moc?

Marcin Krebs: Na pomysł założenia grupy wpadłem pod koniec listopada 2016 roku, ponieważ odkąd biegam, zawsze chciałem mieć wpływ nie tylko na siebie, ale i na innych. Tak też powstał mój fan page Krebsik – pabianajs runner. Jednak z racji tego, że poprzez grupę łatwiej jest dotrzeć do większej ilości osób, doszło do zbudowania biegowo-fecebookowej społeczności.

Początkowo grupa miała inną nazwę, niż obecnie?

Zgadza się. Ogólnie wcześniej robiłem jakieś 30-dniowe wyzwania, które były bardzo dobrze odbierane, ale nadal było mi mało. Pierwsza nazwa jaka rzuciła się w oczy, to” Przebiegnę 200 km w miesiącu, a może mniej, a może więcej”.

Dystansem tym było 200 km. Jest to kilometraż, który może spełnić kilka funkcji. Osoba, która biega po życiówki, spokojnie zaliczając 50 km w tygodniu, jest w stanie poprawiać wyniki. Jeśli ktoś chce schudnąć, bieganie w I strefie przy treningu 4x12km w tyg. osiągnie swój cel.

Tak samo osoby, które po prostu chcą biegać, gdyż daje im to uczucie wolności i niezależności – bez problemu spełnią powyższy cel. Taka nazwa utrzymywała się przez około 3 miesiące, a że grupa rozwijała się bardzo szybko, zauważyłem, iż pierwotny plan troszkę minął się z celem.

Tym samym powstał projekt Biegam, wspieram, motywuję – w grupie moc.

Nadanie nowej nazwy grupie, wyznaczyło kierunek. Motywacja w grupie już była, nawiązały się realne i wirtualne znajomości, więc ludzie zapragnęli interakcji, wymiany poglądów oraz doświadczeń. Początkowo próbowałem trochę to uporządkować, ale siła tłumu była tak wielka, że mi się to nie udało. W sumie może i dobrze, bo grupa powstała właśnie dla każdego, dlatego siła społeczności sama zdecydowała w jakim to poszło kierunku.

Niektórzy pewnie nie byli z tego zadowoleni?

Niestety zawsze musi być łyżka dziegciu. Wiele osób, które początkowo tworzyło grupę, odeszło z niej. Nie spodobało im się to jak wiele postów było dodawane każdego dnia. Na szczęście mam z nimi wirtualny kontakt i nie zapominam o nich. Liczę, że z każdym z nich, kiedyś spotkam się na biegowej trasie.
26165495 515510238828510 1030585048056469272 nCel grupy jest dość łatwy do zdefiniowania?

Tak jest, gdyż cel zawarty jest w nazwie. Wiadomo, że często brakuje nam motywacji, tak więc pomyślałem, że wzajemne wsparcie ułatwi ludziom wyjście z domu – zwłaszcza w okresie zimowym. Oprócz tego priorytetem jest szacunek w grupie. Każdy może zadać pytanie i nie ma miejsca na szydercze odpowiedzi. Na profilu jest wielu doświadczonych biegaczy, którzy naprawdę potrafią zainspirować i wesprzeć innych.

Cieszę się, że to tak obecnie wygląda, gdyż brakowało mi takiej grupy, gdzie najważniejszy będzie właśnie ten szacunek do drugiego człowieka. 

Wielu jest ciekaw, jak wygląda od kuchni administrowanie tak sporą grupą?

Ogólnie nazywałbym to cudownym, biegowym chaosem. A tak poważnie, to w grupie obecnie jest trzech „adminów”. Wprawdzie troszkę stan osobowy się zmieniał, ale zawsze są to panie. Na chwilę obecną w zarządzaniu grupą pomaga mi Monika Formella i Eliza Goss. Od razu chcę bardzo podziękować dziewczynom, gdyż sam nie byłbym w stanie sobie poradzić. Szczególnie dziękuję Moni, która nie dość, że pomaga, to każdego dnia na grupie dodaje post, który zmotywuje nawet największego lenia.

Do naszych obowiązków należy przyjmowanie nowych członków, przeglądanie postów i ich segregacja na takie, które nadają się na grupę oraz takie na które nie ma miejsca.  

22814192 361747737603571 8154342557782203261 n
Ile tak średnio pojawia się postów w danym dniu?

Mniej, więcej wychodzi 70-140 postów dziennie, w zależności od dnia tygodnia. Sami członkowie grupy reagują na posty kilkanaście tysięcy razy i dodają setki komentarzy.

Takie liczby działają na wyobraźnię?

Statystki jakie ma grupa są niesamowite. Najciekawsze posty mają zasięg około 5000 tysięcy wyświetleń. Najczęściej posty dotyczą treningów, ale grupa potrafi cieszyć się nowymi butami czy koszulką. Zdarzają się wrzutki dotyczące zaręczyn czy też narodzin dziecka.

Zapewne taka grupa, to dobre miejsce na promocję?

To prawda. Wiele osób dołączyło do grupy tylko po to, aby wykorzystać ją do swoich celów zarobkowych poprzez reklamę produktów, stron internetowych czy własnych blogów. Oczywiście jest na to zgoda, ale tylko wtedy, gdy płyną z tego korzyści dla grupy. Dlatego też mamy parterów oferujących specjalnie dla nas rabaty, z których mogą korzystać członkowie grupy.

Zastanawiałeś się nad rozszerzeniem projektu Biegam, wspieram, motywuję – w grupie Moc?

Mówiąc zupełnie szczerze to nie, gdyż trudno powiedzieć w którą stronę pójdzie grupa. Nawet nie wiem, jak to będzie wyglądało, gdy team będzie liczył 15 tysięcy osób i więcej. Oczywiście nasza społeczność jest już znana w środowisku biegowym i staje się rozpoznawalna w realu.

opaska-biegam-wspieram-motywuje
Mamy swoje silikonowe opaski i koszulki, które nabywają osoby utożsamiające się z grupą. Myślę, że z czasem pojawią się kolejne gadżety, które ułatwią nam rozpoznawanie się na biegach
.

Również Ty Marcin prowadzisz swojego bloga biegowego. Opowiedz coś o tym.

Jak już wspominałem, blog powstał, abym mógł dzielić sie w innymi biegaczami swoimi treningami, wzlotami i upadkami. Bloga prowadzę od 1,5 roku i ma się dobrze. Cóż, nie mam jakiś wielkich marzeń biegowych, raczej są to realne cele, które stawiam sobie przed każdym sezonem. Ogólnie rzecz biorąc, to dla mnie najważniejszą rzeczą w bieganiu jest pomoc przez bieganie. Dla tego też należę do RajSportActive (klub biegowy z Sieradza z filiami w całej Polsce), którego celem jest dobra zabawa i pomaganie innym.

Na przykład ostatnim pomysłem naszego klubu jest projekt „Polska jest piękna 2018”. Mamy zamiar pokonać około 3000 km przez całą Polskę. Będziemy biegać, pływać, jeździć na rowerze, a także latać i nurkować. Całość wpływów od sponsorów zostanie przekazana potrzebującym, a nasz cel to zebranie 200000 zł. Liczymy na hojność podmiotów gospodarczych w zamian za reklamę podczas projektu.

Masz jakieś motto, którym kierujesz się każdego dnia?

Staraj się być lepszy, ale nie od innych, ale bądź lepszą wersją siebie„.

Więcej szczegółów o grupie na: Biegam, wspieram, motywuję – w grupie MOC.  

Rozmawiał Maciej Gach

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj