„Rewolucji nie będzie, ale trzeba szukać następców”. Jerzy Brzęczek zaprezentowany jako selekcjoner biało-czerwonych

O tym, że Jerzy Brzęczek zastąpi Adama Nawałkę, wiedzieliśmy prawie od 2 tygodni. W poniedziałek, na oficjalnej konferencji prasowej, były trener Wisły Płock został zaprezentowany jako selekcjoner reprezentacji Polski. Nowy opiekun biało-czerwonych zapowiedział, że w kadrze dojdzie do kilku zmian, ale nie zamierza odbierać opaski kapitańskiej Robertowi Lewandowskiemu. „NAJWAŻNIEJSZA JEST JAKOŚĆ”

Podczas konferencji nowy selekcjoner podkreślił, że nie planuje robić rewolucji w składzie. Zapewnił, że wszyscy piłkarze mają szansę grać w kadrze, ale bez wątpienia potrzebna jest wymiana pokoleniowa.

– Nie będziemy się zamykać z jakąś konkretną listą, ale najważniejsza jest jakość. Jeżeli wyskoczy jakiś młody zawodnik, to chętnie go sprawdzimy, bo chcemy wprowadzać do kadry nowych piłkarzy. Jednakże najważniejsza jest jakość i ci młodzi muszą być przygotowani do gry w kadrze. Pewne pokolenie niedługo zakończy grę w kadrze, dlatego musimy przygotować następców, którzy wezmą po nich odpowiedzialność za wyniki kadry. Jednakże trzeba to zrobić z głową – mówił Jerzy Brzęczek.

LEWY UTRZYMA OPASKĘ

Jerzy Brzęczek zdradził również, że żaden z zawodników, z którymi rozmawiał, nie zdecydował o rezygnacji z gry w reprezentacji. Zaznaczył także, że nawet przez chwilę nie zastanawiał się nad zmianą kapitana kadry.

– Łukasz Piszczek, który najbardziej przeżył niepowodzenie w mistrzostwach świata, być może będzie potrzebował czasu. Liczę jednak na jego doświadczenie. Jeżeli będzie zdrowy i będzie chciał grać w reprezentacji Polski, to na pewno nam pomoże. Widzę również miejsce w kadrze dla Kamila Glika. Zdaję sobie, że Kuba Błaszczykowski jest moim siostrzeńcem, ale na pewno będzie powoływany, gdy będzie w dobrej dyspozycji. W żadnym momencie nie zastanawiałem się nad tym, aby zmienić kapitana – deklarował Jerzy Brzęczek, mówiąc o przyszłości niektórych reprezentantów.

NOWE TWARZE W SZTABIE

Na konferencji prasowej przedstawiono również współpracowników nowego selekcjonera. Drugim trenerem został Tomasz Mazurkiewicz. Trenerem bramkarzy będzie Andrzej Woźniak, a przygotowaniem fizycznym piłkarzy zajmie się Leszek Dyja. W sztabie znajdzie się również Radosław Gilewicz, a szefem banku informacji będzie Hubert Małowiejski.

MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ

– Jestem pełen energii i entuzjazmu. Przede mną na pewno ciężkie, trudne wyzwanie, ale w moim życiu piłkarskim i trenerskim takich wyzwań nigdy się nie bałem. Kiedy zaczynałem w 2010 roku pracę jako trener w Rakowie Częstochowa moim marzeniem było, żeby kiedyś w przyszłości zostać selekcjonerem narodowej reprezentacji Polski. Na pewno nie spodziewałem się, że to wydarzy się tak szybko, ale to nie oznacza, że temu zadaniu nie podołam. W moim życiu cechowała mnie pokora. Miałem ją jako piłkarz, mam ją również teraz jako trener – mówił z nadzieją Jerzy Brzęczek.

ZACZNIE W SIERPNIU

Jerzy Brzęczek oficjalnie obejmie kadrę 1 sierpnia. Wówczas wygaśnie kontrakt Adama Nawałki, który mimo propozycji od Zbigniewa Bońka, nie zdecydował się przedłużyć swojej umowy. W roli selekcjonera Brzęczek zadebiutuje 7 września w meczu z Włochami. Spotkanie zostanie rozegrane w ramach Ligi Narodów – nowych rozgrywek, mających zastąpić mecze towarzyskie.

Plan reprezentacji Polski do końca 2018 roku:

7 września: Włochy – Polska, Liga Narodów (Bolonia)
11 września: Polska – Irlandia, towarzyski (Wrocław)
11 października: Polska – Portugalia, Liga Narodów (Stadion Śląski, Chorzów)
14 października: Polska – Włochy, Liga Narodów (Stadion Śląski, Chorzów)
15 listopada: Polska – Czechy, towarzyski (Gdańsk)
20 listopada: Portugalia – Polska, Liga Narodów

oprac. mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj