Finał Ligi Europy w Gdańsku: Nie zobaczymy żadnej drużyny z Portugalii, w grze wciąż zespoły Bundesligi, Premier League i La Liga [POSŁUCHAJ]

Arsenal, Ajax Amsterdam, FC Porto i Celtic Glasgow – to tylko niektóre z drużyn, które uległy swoim rywalom w dwumeczach 1/16 Ligi Europy, zamykając sobie drogę do majowego finału na stadionie w Gdańsku. Nie oznacza to bynajmniej, że rywalizacja straciła na charakterze. Podczas piątkowego losowania UEFA poznaliśmy pary kolejnej rundy.
Posłuchaj audycji:

ZBYT WYSOKIE PROGI

Traktowana z reguły jako Liga Mistrzów gorszego sortu, widziała w ubiegłych latach finały takie jak Chelsea – Arsenal (2019), Manchester United – Ajax Amsterdam (2017), czy Sevilla – Liverpool (2016). Liga Europy nigdy nie przyciągała – i przyciągała z pewnością nie będzie – tak licznej publiczności jak jej starsza, piękniejsza siostra, lecz mimo to poziomem rozgrywek wciąż potrafi zauroczyć.

Poziomem gry także regularnie przewyższa możliwości jakiejkolwiek z polskich drużyn. O tym, że podczas finału w Gdańsku nie zobaczymy swojego reprezentanta, wiedzieliśmy jeszcze przed jej rozpoczęciem. Pod koniec sierpnia Legia przegrała w ostatniej rundzie eliminacji rywalizację z Glasgow Rangers, tracąc jedynego gola dwumeczu w doliczonym czasie gry spotkania rewanżowego.

Wcześniej swoją szansę na awans do fazy grupowej traciły Cracovia – w pierwszej rundzie eliminacji – oraz Piast Gliwice i Lechia Gdańsk, obie w rundzie drugiej.

BEZ PORTUGALII I HOLANDII

Na poziomie 1/16 finału obecna edycja Ligi Europy okazała się zbyt mocna również dla uznanych europejskich marek. W Gdańsku 27 maja nie zobaczymy między innymi żadnej z drużyn z Portugalii. Aż cztery zespoły Primeira Liga – Benfica, FC Porto, Sporting, SC Braga – zostały wyeliminowane na tym samym etapie gry.

Z rozgrywkami europejskimi pożegnał się w tym sezonie również Ajax Amsterdam, który uległ hiszpańskiemu Getafe, oraz AZ Alkmaar, od którego lepszy okazał się austriacki LASK Linz.

W GRZE WCIĄŻ NAJSILNIEJSI

W 1/8 finału nie zobaczymy już też Celtiku Glasgow, FF Malmö czy Arsenalu, który przegrał dwumecz z Olympiakosem Pireus różnicą bramek zdobytych na wyjeździe.

W grze wciąż jednak pozostała silna reprezentacja najmocniejszych lig w Europie: trzy zespoły Bundesligi oraz po dwa Serie A, La Liga i Premier League. Pary 1/8 finału Ligi Europy prezentują się następująco:
Istambuł Basaksehir (Turcja) – FC Kopenhaga (Dania)
Olympiacos Pireus (Grecja) – Wolverhampton (Anglia)
Rangers FC (Szkocja) – Bayer Leverkusen (Niemcy)
Inter Mediolan (Włochy) – Getafe CF (Hiszpania)
Sevilla FC (Hiszpania) – AS Roma (Włochy)
VfL Wolfsburg (Niemcy) – Szachtar Donieck (Ukraina)
Eintracht Frankfurt (Niemcy) – FC Basel 1893 (Szwajcaria)
LASK Linz (Austria) – Manchester United (Anglia) Mecze rozegrane zostaną 12 i 19 marca.

Na „Piłkarskie plotki” zapraszamy w każdą niedzielę o godz. 17:30 w magazynie „Radio Gdańsk Z boisk i stadionów”.

 Anita Kobylińska

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj