Niższy budżet, ale ambicje nie mniejsze niż w poprzednim sezonie. Pomorski Klub Hokejowy zgłosił drużynę do rozgrywek ekstraklasy

Pomorski Klub Hokejowy 2014 zgłosił się do rozgrywek Polskiej Hokej Ligi. Drużyna, podobnie jak w ubiegłym sezonie, będzie występować pod nazwą LOTOS PKH GDAŃSK. W związku ze skutkami pandemii koronawirusa budżet drużyny będzie niższy. Wstępne szacunki mówią przynajmniej o 25 proc. spadku wpływów.

Zarząd klubu, ze względu na mniejsze od planowanych przychody, jest w trakcie renegocjacji oraz ustalania nowych warunków kontraktów. Nad morzem pozostaną między innymi Tomas Fucik, Jan Steber i Petr Polodna.

Drużynę w roli sponsora tytularnego nadal wspierała będzie Grupa Lotos. Klub będzie mógł liczyć na wsparcie Gdańska, natomiast wpływ z tytułu promocji miasta zostaną ograniczone. Dodatkowo część sponsorów sygnalizuje, że ich sytuacja finansowa się pogorszyła i wpływy z umów sponsoringowych będą w tym sezonie znacząco niższe od przewidywanych.

– Jesteśmy po rozmowach z częścią naszych sponsorów i już dziś wiemy, że w tej trudnej sytuacji na pewno nie zostawią nas na lodzie Miasto Gdańsk i Grupa Lotos, czyli nasi sponsorzy tytularni. To dla nas ogromnie ważna deklaracja i bardzo im za to dziękujemy. Podobnie jak wszystkim firmom oraz ludziom zaangażowanym w finansowanie działalności klubu. Dzięki takiej postawie wiemy, że będziemy mogli przetrwać ten trudny dla nas wszystkich czas. Pewne jest, że budżet klubu, a tym samym nasze możliwości, radyklanie się zmniejszą. Na dzisiaj nie jesteśmy jeszcze w stanie wszystkiego przewidzieć, bo nie wszyscy mniejsi sponsorzy mogą się jednoznacznie zadeklarować, ale wiemy, że jednym z głównych punktów do oszczędności są wynagrodzenia. Redukcja jest konieczna, ponieważ jest to jedyne pole do uzyskania oszczędności. Wszystkie pozostałe koszty są od lat zoptymalizowane w taki sposób, że lepiej po prostu nie da się tego zrobić – mówi Bartosz Purzyński, pełnomocnik zarządu Lotosu PKH GDAŃSK.

PIERWSZE NOWE UMOWY

Jako pierwsi na umowy uwzględniające nową rzeczywistość zgodzili się: sztab szkoleniowy, bramkarze Tomas Fucik i Mateusz Studziński, kapitan zespołu Jan Steber, czy najlepszy strzelec ubiegłego sezonu Petr Polodna. Umowę z klubem na nowych warunkach przedłużyli także Yegor Rozhkov i Damian Szurowski, a w zespole nadal występować mają młodzi gdańszczanie – Igor Smal, Michał Naróg, Krystian Mocarski oraz Bartosz Wołoszyk. Z pozostałymi zawodnikami prowadzone są rozmowy. W klubie planują zakończyć je najdalej w połowie czerwca.

– Musieliśmy podjąć męską decyzję i dostosować do obecnej sytuacji wywołanej pandemią. Cieszymy się, że sztab szkoleniowy i zawodnicy zrozumieli sytuację i chcielibyśmy im za to podziękować. Obecne okoliczności powodują, że proces odmładzania drużyny na pewno przyspieszy i więcej szans w nadchodzącym sezonie powinni otrzymać zawodnicy, którzy niedawno dopiero wchodzili do zespołu. Jesteśmy w kontakcie z innymi klubami i w większości z nich sytuacja jest podobna. Rozważamy różne warianty budowy drużyny, ale zależą one w dużej mierze od rozmów z zawodnikami oraz od tego, jak będzie rozwijała się sytuacja na polu pozyskiwania środków. Gdy tylko zakończymy rozmowy z naszymi zawodnikami, przejdziemy do etapu uzupełnienia składu drużyny – podkreśla Przemysław Tutaj, dyrektor sportowy LOTOSU PKH Gdańsk.

Do sezonu, wzorem lat ubiegłych, wszyscy zawodnicy przygotowywać się będą indywidualnie. Plan treningowy oraz data rozpoczęcia wspólnych przygotowań dostosowana będzie do terminu wyjścia na lód. Wszystko wskazuje na to, że będzie to możliwe wcześniej niż w ubiegłych sezonach, co byłoby bardzo dobrą wiadomością.  

Włodzimierz Machnikowski/mat. pras.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj