Lechia znów traci sporo goli. Czy Zlatan Alomerović powinien zastąpić Dusana Kuciaka?

Czy Dusan Kuciak powinien dalej być podstawowym bramkarzem Lechii? Czy można go obwiniać za pierwszą bramkę straconą przez Lechię w meczu z Lechem? Czy Słowak złapał zadyszkę i między słupki powinien wskoczyć Zlatan Alomerović? Między innymi o tym dyskutowaliśmy po przegranym przez Lechię 0:3 meczu z Lechem Poznań. Dusan Kuciak w ostatnich dniach nie może narzekać na nudę. W meczu z Piastem Gliwice miał mnóstwo pracy, z większości obowiązków wywiązał się wzorowo, ale popełnił też kardynalny błąd. Puścił gola w sytuacji, w której nie miał prawa skapitulować. Później jednak się zrehabilitował, pomogły mu nieco okoliczności, bo Tomasz Jodłowiec rzut karny wykonał fatalnie. Ale trzeba oddać słowackiemu bramkarzowi, że zachował się dobrze, odbił piłkę, jego koledzy odrobili straty. To była idealna „remontada”.

CZY TO BYŁ BŁĄD?

Kolejny raz o Kuciaku mówi się jednak po meczu z Lechem, który w wykonaniu gdańszczan był fatalny. Wielu zarzuca golkiperowi, że przy pierwszej bramce dla „Kolejorza” mógł zachować się lepiej. – Obejrzałem tę sytuację kilkukrotnie. Wydaje mi się, że piłka po rykoszecie leciała wolno. Wymagałbym od Dusana, żeby zrobił krok do tyłu i dopiero wtedy próbował przecinać jej lot. W mojej opinii to jest „jego” gol, mógł się lepiej zachować – mówi Paweł Kątnik w podcaście Znajomych Wynurzenia.

– Bramkarz reaguje na to, co dzieje się od razu po uderzeniu piłki. Podobnie jest przy strzałach. Rusza od razu, kiedy widzi, w którą stronę futbolówka poleci. Przy dośrodkowaniu Puchacza piłka była wycofywana, zmieniła tor lotu dopiero po rykoszecie. To mogło być mylące, dlatego uważam, że trudno winić Dusana za utratę gola – kontruje Tymek Kobiela.

– Piłka była w „piątce”, środowisku bramkarza, w którym musi absolutnie panować, a Kuciak nie złapał dośrodkowania. Upieram się, że można było to zrobić – tłumaczy Kątnik.

CZAS NA ZLATANA?

Sam fakt, że wiele mówi się ostatnio o Kuciaku, powoduje jednak dyskusję, czy do bramki nie powinien wskoczyć Zlatan Alomerović. Takie sytuacje już widzieliśmy, nie tylko w Pucharze Polski, ale też w lidze zdarzało się, że były bramkarz Korony Kielce zastępował Słowaka.

– Od dwóch lat słyszymy, że w Lechii jest dwóch świetnych bramkarzy na równym poziomie. Bartosz Kopacz mówił nam, że nie ma żadnej różnicy, czy w bramce stoi Zlatan czy Dusan. Uważam, że Kuciak złapał zadyszkę i powinien teraz grać Alomerović – zaznacza Kątnik.

– Kuciak, pomimo popełnionego błędu, był bohaterem meczu z Piastem. Dodatkowo warto pamiętać, że Alomerović miał w tym sezonie kontuzję i nie wiemy, czy wrócił do wcześniejszej formy. Można go testować, ale Lechię czeka teraz mecz z najmocniejszą drużyną w lidze. Zmienianie bramkarza w takim momencie, przed spotkaniem z Legią, byłoby moim zdaniem błędem – przekonuje Kobiela.

– Nie ulega wątpliwości, że Kuciak rozegrał bardzo dobry mecz z Piastem, ale popełnił błąd, który daje nam powody, by dyskutować o jego pozycji. Uważam, że powinien usiąść na ławce na jedno spotkanie, zobaczyć je z innej perspektywy, złapać trochę dystansu, żeby wszystko sobie poukładać w głowie. Być może wykreuje się nowy bohater – dodał Kątnik.

O pozycji Dusana Kuciaka i potrzebie zmiany dyskutowaliśmy w podcaście Znajomych Wynurzenia po meczu Lechii z Lechem w Poznaniu. Poruszyliśmy też wątki słabej kadry czy niemrawej ofensywy. Posłuchaj:

 
tko
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj