„Kobacki ma drybling i luz. Jego współpraca z Czubakiem i Adamczykiem może przynieść Arce jeszcze sporo punktów” [POSŁUCHAJ]

Czwarty mecz i drugie zwycięstwo na koncie piłkarzy Arki. Gdynianie podnieśli się w meczu z Widzewem Łódź i wyszli z naprawdę trudnej sytuacji. Bohaterem był Olaf Kobacki, autor dwóch bramek. – Jego współpraca z Czubakiem i Adamczykiem może przynieść Arce jeszcze dużo punktów – komentuje w podcaście Znajomych Wynurzenia Jakub Treć, dziennikarz „Przeglądu Sportowego”. Arka po raz kolejny beznadziejnie zaczęła mecz. Podkreślał to Dariusz Marzec, który problem widzi, ale powodów jeszcze nie zna. – Szukamy przyczyny, dlaczego tak jest – mówił po spotkaniu szkoleniowiec. – Pierwszą bramkę straciliśmy w sposób karygodny, nie można tak wybijać piłki – komentował sytuację z 10. Minuty. Od tego momentu Arka musiała odrabiać straty.

– Rozczarował mnie początek spotkania. Nie mówię tylko o straconej bramce, bo to był błąd indywidualny Luisa Valcarce. Bardziej zastanawiająca była reakcja zespołu, bo do nerwowości i bojaźliwości Hiszpana dostosowała się reszta. To napędzało Widzew – komentuje w podcaście Znajomych Wynurzenia Jakub Treć. – Gdyby łodzianie byli trochę lepiej dysponowani, wykorzystaliby tę sytuację i po dwudziestu minutach prowadziliby dwoma lub trzema bramkami – dodaje dziennikarz „PS”.

POSŁUCHAJ ANALIZY MECZU ARKA – WIDZEW:

Imponująco od początku gry w Arce wygląda Karol Czubak. Z Widzewem długimi fragmentami był wyłączony z gry, nie otrzymywał podań, ale w odpowiednim czasie potrafił znaleźć się w odpowiednim miejscu i wykończyć podanie Mateusza Stępnia.

– Czubak zaprezentował się bardzo dobrze, być może miał z tyłu głowy chęć pokazania, że został za szybko skreślony przez Widzew. Współpraca z Adamczykiem czy Kobackim wygląda jak na razie obiecująco. To może przynieść Arce jeszcze wiele punktów – prognozuje Treć.


KOBACKI MA LUZ

Największą gwiazdą spotkania był jednak Olaf Kobacki. To on wyrównał, a potem popisał się świetną indywidualną akcją. Jest młodzieżowcem, a na boisku zrobił dużą różnicę.

– Kobacki bardzo dobrze grał w drugiej połowie. Widać, że ma luz i drybling, chociaż w pierwszej połowie chyba był za bardzo spięty. Później zmienił go Stępień i też miał tam autostradę, bo to on dogrywał do Karola Czubaka. Nie ma w tym przypadku – zaznacza Treć.

ANALIZY MECZU ARKA – WIDZEW MOŻESZ POSŁUCHAĆ TAKŻE TUTAJ:

Tymoteusz Kobiela
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj