Reprezentacja Polski nie zamierza rozegrać barażowego meczu z reprezentacją Rosji. Decyzję podjęli piłkarze i prezes PZPN

(Fot. Piotr Kucza/ 400mm.pl)

Prezes PZPN oraz piłkarze reprezentacji opublikowali na twitterze stanowisko, w którym podkreślili, że wobec agresji Rosji na Ukrainę nie zamierzają rozegrać barażowego meczu z Rosją o awans do mistrzostw świata.

Cezary Kulesza zamieścił na Twitterze wpis dający do zrozumienia, że bez względu na decyzję FIFA w sprawie udziału reprezentacji Rosji w rozgrywkach barażowych, reprezentacja Polski nie podejdzie do meczu barażowego.

– Koniec ze słowami, czas na czyny! W związku z eskalacją agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, reprezentacja Polski nie zamierza rozegrać barażowego meczu z reprezentacją Rosji. To jedyna słuszna decyzja. Prowadzimy rozmowy z federacjami Szwecji i Czech, aby przedstawić FIFA wspólne stanowisko – napisał Kulesza.

Słowa Kuleszy skomentował także kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski.

– Słuszna decyzja! Nie wyobrażam sobie grania meczu z reprezentacją Rosji w sytuacji, gdy trwa agresja zbrojna na Ukrainie. Rosyjscy piłkarze i kibice nie są za to odpowiedzialni, ale nie możemy udawać, że nic się nie dzieje – napisał.

Oficjalne oświadczenie wydali także pozostali piłkarze reprezentacji Polski. Na profilu Kamila Glika pojawił się przekaz od całej kadry Czesława Michniewicza.

– My, piłkarze reprezentacji Polski, wspólnie z PZPN podjęliśmy decyzję, że w wyniku agresji Rosji na Ukrainę nie zamierzamy wystąpić w meczu barażowym z Rosją. Nie jest to łatwa decyzja, ale w życiu są ważniejsze sprawy niż piłka nożna. Myślami jesteśmy z narodem ukraińskim i naszym Przyjacielem z reprezentacji Tomkiem Kędziorą, który wraz z rodziną wciąż przebywa w Kijowie – napisano w oświadczeniu.

POLITYCY ZGODNI

Posłowie Nowej Lewicy Maciej Gdula, KO Marcin Kierwiński, PiS Radosław Fogiel oraz wiceszef kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy Piotr Ćwik zgodnie uznali za „dobrą i jedynie słuszną” decyzję PZPN, że reprezentacja Polski nie zamierza rozegrać meczu barażowego z Rosją o awans do mistrzostw świata.

Politycy komentowali tę decyzję w sobotniej audycji Programu Trzeciego Polskiego Radia. Maciej Gdula przyznał, że się z niej cieszy. – Nie ma co udawać, że można funkcjonować w sporcie tak, jak to było przed 24 lutego. Rosja też powinna rozumieć, że w sporcie, który Rosjanie kochają, też będą izolowani. To świetna decyzja – powiedział poseł Lewicy.

– Jak najbardziej popieram – oświadczył wiceszef Kancelarii Prezydenta Piotr Ćwik. – Uważam, że takie embargo, jeśli chodzi o świat sportu, świat kultury, to są kolejne działania, o których trzeba myśleć, jeśli chodzi o potępienie tego, co się dzieje, jeśli chodzi o napad Rosji na Ukrainę – powiedział Ćwik.

Kierwiński ocenił, że to „dobra decyzja, jedyna słuszna decyzja”. – Rosja powinna być izolowana, powinna być na marginesie każdej sfery życia, i gospodarczej, i sportowej, i kulturalnej – oświadczył poseł KO. Jak dodał, „Rosja jest agresorem, wywołała wojnę w Europie”. Według niego, „nie ma i nie może być zgody na to, aby uczestniczyła w jakichkolwiek wydarzeniach wspólnych całego cywilizowanego świata”.

– I bardzo dobrze. Nie można udawać z bandytami na jednym boisku, że gramy sportowo, że jakieś fair play obowiązuje – tak decyzję PZPN skwitował Fogiel. Według wicerzecznika PiS, „nie było innego wyboru”.

JAK POSTĄPI FIFA?

PZPN już w czwartek, 24 lutego zapowiedział, że nie bierze pod uwagę wyjazdu do Rosji i oczekuje przeniesienia meczu na neutralny teren. Wystosowano w tej sprawie oświadczenie m.in. do FIFA, wspólnie z federacjami Czech i Szwecji. Te dwa kraje zmierzą się bowiem w drugim półfinale barażowym, a ich zwycięzca zagra w decydującym spotkaniu na wyjeździe z lepszym z pary Rosja – Polska.

Międzynarodowa Federacja Piłkarska w czwartek wieczorem oświadczyła, że potępia agresję Rosji na Ukrainę. Jak dodano, FIFA będzie monitorować sytuację w związku m.in. z meczami barażowymi o awans do mistrzostw świata.

W piątek Europejska Unia Piłkarska (UEFA) zdecydowała o przeniesieniu na neutralny teren meczów rosyjskich i ukraińskich drużyn narodowych oraz klubów, jednak – jak tłumaczył PAP rzecznik prasowy PZPN i team menedżer reprezentacji Jakub Kwiatkowski – decyzja nie dotyczy baraży w eliminacjach mundialu, gdyż one odbywają się pod egidą FIFA.

Przypomnijmy, 24 marca Polska miała zagrać z Rosją w Moskwie półfinał barażowy o awans do mistrzostw świata. W przypadku wygranej reprezentacji Rosji, na spotkanie decydujące o awansie na mundial 29 marca do Rosji miałby przyjechać zwycięzca meczu Szwecja – Czechy.

 

Jakub Krysiewicz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj