Fajdek ze złotem w MŚ w Eugene. Kiełbasińska nie wystartuje w sztafecie 4x400m

(Fot. PAP/Robert Ghement, Adam Warżawa)

Wspaniały konkurs rzutu młotem – piąty tytuł mistrza świata Pawła Fajdka i srebro mistrza olimpijskiego Wojciecha Nowickiego – to na razie najbardziej wzniosłe dla nas chwile podczas lekkoatletycznych MŚ w Eugene.

Aktualnie z dorobkiem trzech medali – srebro wywalczyła w pierwszym dniu zawodów w chodzie na 20 km Katarzyna Zdziebło – plasujemy się w czołówce klasyfikacji medalowej.

Kontrowersje pojawiły się wokół naszego mistrzowskiego w Tokio miksta 4×400 m, z Anną Kiełbasińską z SKLA w roli głównej.

– Nie będę biegała sztafety mieszanej 4x400m podczas Mistrzostw Świata w Eugene 2022 r. Od ponad dwóch tygodni wiem o nowych zasadach obowiązujących w biegu sztafetowym MIXED Relay (wdg. decyzji World Athletics podjętej na jesieni 2021 r.) – mówi zawodniczka.

– W dwóch rozmowach pomiędzy mną a trenerem Aleksandrem Matusińskim zostałam poinformowana oraz zapewniona, że wystawi mnie tylko na finał. Powiedział, żebym przekazała tę informację swojemu trenerowi, tak abyśmy mogli ustalić przygotowania pod mistrzostwa – dodała.

Plany Kiełbasińskiej oraz trenera musiały jednak zostać zmienione przez informację o nowych zasadach.

– Podczas zebrania sztafety mieszanej po treningu, nagle usłyszałam, że sztab szkoleniowy dopiero co odkrył, że WA zmieniło zasady i w takim razie ja mam biegać w obydwu biegach sztafety mieszanej 4x400m – mówi.

Zawodniczka ma przed sobą wiele startów. Jeszcze na Mistrzostwach Świata czekają ją biegi indywidualne na 400m oraz sztafeta damska 4x400m. Za cztery startuje w Mistrzostwach Europy, podczas których wystartuje w biegu na 400m, a także ma nadzieje na udział w sztafecie damskiej 4x400m, co do której ma wysokie oczekiwania.

– Powiedziałam trenerowi, że mogę zgodzić się jedynie na jeden bieg, tak jak do tej pory się umawialiśmy i jak do tego jestem faktycznie przygotowana na niecałe 24 godziny przed startem. Po moim oświadczeniu, że będę biegała w sztafecie mieszanej tylko raz, trener Matusiński zdecydował dzisiaj rano, że w ogóle nie będę brała udziału w tym biegu – informuje Kiełbasińska.

 

Rozmowa Włodzimierza Machnikowskiego z Jerzym Smolarkiem:

 

Włodzimierz Machnikowski/jk 

 

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj