Czas ratować frekwencję. Bilety na Lechię za 5 złotych

(fot. Mateusz Słodkowski / Trojmiasto.pl / KFP)

Fatalne wyniki, styl gry i frekwencja – w Lechii nic w ostatnich tygodniach się nie układa. O rządach Pawła Żelema i Adama Mandziary mówi się źle albo bardzo źle. Nie pomogło też spotkanie z Wartą Poznań. Nudne, słabe i zakończone bezbramkowym remisem. Klub chce chociaż to wynagrodzić kibicom i proponuje – wróćcie na stadion za 5 złotych.

4770 widzów to frekwencja żenująca. Stadion w Gdańsku Letnicy świecił pustkami podczas meczu Lechii z Wartą, a ci, którzy przyszli, pewnie tego żałowali, bo zaserwowano im wyrób meczopodobny. Sportowo nie zgadzało się niemal nic, a dokładając do tego fatalną atmosferę i kibiców werbalizujących swoje myśli dotyczące Pawła Żelema, otrzymujemy obraz piłkarskiej nędzy i rozpaczy.

Od dawna nikogo nie dziwi, że większa część trybun Polsat Plus Areny Gdańsk świeci podczas meczów pustkami. Bariery 30 tysięcy sprzedanych biletów nie udało się złamać nawet podczas rewanżowego meczu z Rapidem Wiedeń. Frekwencja na spotkaniu z Wartą przypominała tę niemal legendarną na meczu z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza, ale wtedy fanów odstraszyła też fatalna aura, bo było grubo poniżej zera. Teraz powody zapaści są kompletnie inne. Frekwencja jest odbiciem stanu, w jakim znajduje się Lechia.

Jest źle, pod każdym względem. Klub chce więc częściowo wynagrodzić wiernym kibicom tę nędzę. Ci, którzy oglądali mecz z Wartą z trybun, na spotkanie z Jagiellonią Białystok bilet będą mogli kupić za zaledwie 5 złotych. Z kolei posiadacze karnetów będą mieli możliwość przekazania zniżki innej osobie. Dodatkowo klub poinformował, że jeżeli uda się zapełnić stadion podczas mecz z Jagiellonią w liczbie minimum 10 tys., bilety na następny mecz domowy z Rakowem Częstochowa będą o 15% niższe.

tko

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj