Europejska lekcja futbolu i zwycięstwo Holandii w hicie dnia

(Fot. EPA/Neil Hall)

Anglia pewnie rozbiła Iran aż 6:2 w pierwszym meczu grupy B. Passę triumfów europejskich drużyn podtrzymała Holandia, która pokonała reprezentacje Senegalu 2:0. Do pierwszego podziału punktów podczas mistrzostw w Katarze doszło w meczu USA z Walią, który zakończył się wynikiem 1:1.

Anglicy zafundowali reprezentacji Iranu prawdziwą europejską lekcję futbolu. Podopieczni Garetha Southgate’a rozbili przeciwników aż 6:2, w pełni kontrolując przebieg meczu i nie dając możliwości zaprezentowania się piłkarzom z Iranu. Szczególnie wyróżnił się na boisku zawodnik Arsenalu Boukayo Saka, który do siatki rywali trafił dwa razy.

Jeżeli brak głośnego dopingu kibiców ujmował dotychczas magii tych mistrzostw, mecz Senegalu z Holandią był na to doskonałą receptą. Afrykańscy kibice dali świetny pokaz i nie zawiedli, czego nie można powiedzieć o piłkarzach. Mimo tego, że Holendrzy przed meczem byli zdecydowanymi faworytami, Senegalczycy mieli swoje okazje i ten mecz mógł potoczyć się zupełnie inaczej, jednak zabrakło skuteczności. Ostatecznie to „Oranje” triumfowali, kończąc ten mecz wynikiem 2:0.

Punktami podzielili się reprezentanci USA z Walią. Wynik idealnie odzwierciedla przebieg spotkania, które pokazało, że naprzeciw siebie stanęły dwie równe drużyny. Na listę strzelców wpisał się Timothy Weah, syn legendy afrykańskiej piłki George’a Weaha, oraz Gareth Bale, który mimo uznanego w świecie futbolu nazwiska pierwszy raz w swojej karierze zdobył gola na mistrzostwach świata, ratując tym samym swoją reprezentację przed porażką.

Anglia – Iran 6:2 (3:0)

Senegal – Holandia 0:2 (0:0)

USA – Walia 1:1 (1:0)

 

jk

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj