Dziś w mundialowej akcji wicemistrzowie i byli mistrzowie świata. Europa kontra reszta globu

(Fot. EPA/ABIR-SULTAN)

Czwarty dzień mistrzostw w Katarze będzie otwarciem turnieju dla trzech ekip, które zestawiane są jako pretendenci do zdobycia ostatecznego triumfu. Do gry wchodzą Niemcy, Hiszpania oraz Belgia. W akcji zobaczymy też Chorwację, która co prawda do grona faworytów nie należy, jednak może pochwalić się tytułem wicemistrza świata.

Chorwacja z Maroko rozpoczną zmagania w grupie F. Zespół z Bałkanów cztery lata temu udowodnił, że nie wolno ich lekceważyć i są w stanie sprawić niespodziankę, dochodząc nawet do finału. Wiek głównego kreatora gry, Luki Modricia, nie daje oczywiście już ku temu argumentów, jednak mimo to, w spotkaniu z Maroko, to Chorwaci będą faworytem.

W następnym zagrają mistrzowie świata z 2014 roku – Niemcy. Ich rywalem będą Japończycy, których dobrze pamiętamy z zeszłego mundialu. Co prawda reprezentantów kraju kwitnącej wiśni udało nam się pokonać, jednak styl, w jakim to zrobiliśmy, pozostawiał wiele do życzenia. Nasi zachodni sąsiedzi nie wspominają za to dobrze grupowych spotkań z krajami azjatyckimi. Podczas ostatniego mundialu zostali wyeliminowani z turnieju przez Koreę Południową.

Kolejny mecz i kolejni mistrzowie świata w akcji. Tym razem triumfatorzy mistrzostw z 2010 roku, czyli Hiszpanie, zainaugurują swój występ na mundialu meczem przeciwko Kostaryce. Z rywalami podopiecznych Luisa Enrique również mieliśmy okazję się zapoznać podczas mistrzostw świata w 2006 roku. Biało-czerwoni pokonali wtedy Kostarykę w fazie grupowej 2:1. Było to jednak nasze jedyne zwycięstwo, które nie dało wyjścia z grupy.

Na koniec Belgowie, którzy od kilku ostatnich turniejów, są stawiani w roli faworytów. Powodem tego jest ich złote pokolenie, dla którego jednak może być to już ostatni mundial. Jeżeli Belgia chce sięgnąć po mistrzostwo, mając w składzie Kevina De Bruyne, Romelu Lukaku czy Edena Hazarda, jest to ich ostatnia szansa. Na drodze jako pierwsi staną im Kanadyjczycy, którzy, mając w składzie znakomitego Alphonso Daviesa, mogą napsuć trochę krwi faworytom.

GRUPA E

Niemcy – Japonia 14:00
Hiszpania – Kostaryka 17:00

GRUPA F

Maroko – Chorwacja 11:00
Belgia – Kanada 20:00

jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj