Niemcy w trudnej sytuacji po porażce z Japonią. Hiszpania gromi Kostarykę

(Fot. EPA/Rungroj-Yongrit)

Japonia poszła śladami Arabii Saudyjskiej i pokonała faworyzowaną drużynę 2:1 w swoim pierwszym meczu w Katarze. Mistrzowie świata z 2014 roku mają teraz spory problem i ich wyjście z grupy stoi pod wielkim znakiem zapytania. Hiszpania odnotowała jedną z największych wygranych w historii mundialu, pokonując Kostarykę aż 7:0.

Japonia sprawiła niemałą niespodziankę, pokonując zdecydowanie faworyzowanych wcześniej Niemców 2:1. Co ciekawe, przebieg meczu był bliźniaczo podobny do tego, gdzie Argentyna sensacyjnie przegrała z Arabią Saudyjską. Niemcy zakończyły pierwszą połowę, prowadząc 1:0 po bramce z rzutu karnego, a następnie stracili dwie szybkie bramki w drugiej odsłonie. Ekipa Hansiego Flicka jest w bardzo trudnej sytuacji. Mają na koncie już jedną porażkę, a przed nimi jeszcze mecz ze świetnie dysponowaną Hiszpanią, do której jeśli wyjdą w takiej formie jak na Japonię, mogą zapomnieć o wyjściu z grupy.

Wcześniej wspomniana Hiszpania była zdecydowanym faworytem w meczu z Kostaryką, jednak mało kto spodziewał się aż takiego pogromu. Zawodnicy Luisa Enrique rozbili rywali aż 7:0 i w takiej formie, wydaje się, że mało kto byłby w stanie ich zatrzymać. Hiszpania może się pochwalić jednym z najwyższych zwycięstw w historii mistrzostw świata. Szczególnie wyróżnił się zawodnik FC Bracelony, Ferran Torres, który wpisał się na listę strzelców dwa razy.

Bezbramkowym remisem zakończył się mecz Chorwacji z Maroko. 0:0 staje się coraz częstszym wynikiem w mundialu w Katarze. W ciągu dwóch ostatnich dni, taki wynik padł w aż trzech spotkaniach. Dla porównania, podczas ostatniego mundialu w Rosji, bezbramkowym remisem skończyło się tylko jedno spotkanie między Francją a Danią.

Nie było sensacji w meczu Belgii z Kanadą. „Czerwone Diabły” uporały się z drużyną z Ameryki Północnej, choć bywało gorąco. Kanada mogła jako pierwsza wyjść na prowadzenie w 11. minucie, gdy na ich korzyść został odgwizdany rzut karny. Alphonso Davies poszedł jednak śladami swojego byłego kolegi z klubu Roberta Lewandowskiego i nie wykorzystał „jedenastki”. Ostatecznie Belgowie wygrali 1:0.

GRUPA E

Niemcy – Japonia 1:2 (1:0)
Hiszpania – Kostaryka 7:0 (3:0)

GRUPA F

Maroko – Chorwacja 0:0 (0:0)
Belgia – Kanada 1:0 (1:0)

jk

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj