„Zielone Sokoły” drapieżne bardziej niż nam się wydawało. Analiza przed meczem z Polską

(Fot. EPA/MARTIN DIVISEK)

W sobotę, 26 listopada biało-czerwonych czeka drugi mecz podczas mundialu w Katarze. Po remisie z Meksykiem musimy zawalczyć o pełną pulę. Arabia Saudyjska przed turniejem wydawała się drużyną, która będzie „rozdawać punkty” grupowym rywalom. W ostatnim meczu pokazali jednak, że będą walczyć na równi z najlepszymi o najwyższe cele.

Zwycięstwo Arabii Saudyjskiej nad Argentyną to jedna z największych sensacji w historii mistrzostw świata. „Zielone Sokoły” pokazały swoją wartość i zaznaczyły, że żaden z grupowych rywali, nie może być pewien zdobycia punktów w meczu z nimi. Dla nas jednak wygrana to obowiązek, a każdy inny wynik spowoduje, że wyjście z grupy nie będzie zależne już tylko od nas.

Z KIM MAMY DO CZYNIENIA?

Saudyjczycy w finałach mistrzostw świata grają po raz szósty w swojej historii. Największym ich osiągnięciem jest awans do 1/8 finału w 1994 roku. W pozostałych czterech edycjach, do których się zakwalifikowali, odpadli po fazie grupowej.

Lepiej idzie im w mistrzostwach Azji. Saudyjczycy są trzykrotnym zwycięzcą tego turnieju. Pod względem liczby triumfów ustępują tylko Japończykom. Tyle samo razy zajmowali również 2. miejsce po porażkach w finale.

„Złota era” Arabii Saudyjskiej przypadała na lata 80. i 90. To wtedy debiutowała ona w Pucharze Azji i na mistrzostwach świata. W 1984 po raz pierwszy wystąpili w mistrzostwach kontynentu i jako „beniaminek” udało im się je wygrać. W finale pokonali Chiny 2:0. Cztery lata później Saudyjczycy obronili to trofeum, w finale pokonując Koreę Południową po rzutach karnych. W następnym turnieju w 1992 Arabia Saudyjska także doszła do finału, jednak tam ulegli 0:1 Japonii. Ostatni raz triumfowali w Pucharze Azji w 1996 roku. W finale okazali się lepsi od Zjednoczonych Emiratów Arabskich, o czym ponownie zdecydowała seria jedenastek.

HISTORIA MECZÓW Z POLSKĄ

Z reprezentacją Arabii Saudyjskiej graliśmy jedynie trzy razy w historii. Wszystkie z tych meczów zakończyły się korzystnym dla biało-czerwonych rezultatem. W kwietniu 1994 roku, we francuskim Cannes, Polacy, prowadzeni przez trenera Henryka Apostela, wygrali 1:0, a bramkę zdobył Tomasz Wieszczycki. Osiem miesięcy później na stadionie w Rijadzie, Polska triumfowała 2:1 po trafieniach Henryka Bałuszyńskiego i Tomasza Rząsy. Ostatni raz drogi Polski i Arabii Saudyjskiej przetarły się w Rijadzie w 2006 roku. Zespół trenera Pawła Janasa zwyciężył wtedy 2:1 po golach Łukasza Sosina. Wszystkie z tych spotkań były jednak meczami towarzyskimi, a sobotnie starcie, będzie pierwszym o stawkę.

DRUŻYNA STEROWANA PRZEZ GENIUSZA

W kadrze Arabii Saudyjskiej kluczową postacią jest selekcjoner. Mowa o Herve Renardzie, który jest autorem największej sensacji w historii Pucharu Narodów Afryki, a teraz również jednej z największych sensacji w historii mistrzostw świata. Trener w 2012 roku sięgnął po mistrzostwo Afryki z reprezentacją Zambii, a trzy lata później powtórzył ten wyczyn z reprezentacją Wybrzeża Kości Słoniowej.

Renard ma z Polską więcej wspólnego, niż tylko mecz przeciw niej w Katarze. Ma on również polskie korzenie. Dziadkowie od strony matki trenera pochodzili z Polski. Wiadomo, że jego babcia jest z Poznania. Selekcjoner reprezentacji Arabii Saudyjskiej nie ukrywa radości z tego, że przyjdzie mu zmierzyć się z biało-czerwonymi. – Dedykuję to losowanie mojej mamie. Myślę, że jest bardzo szczęśliwa. Dla mnie też coś to znaczy, ponieważ moi dziadkowie byli z Polski – oznajmił Herve Renard.

Trener wyraża również chęć poprowadzenia w przyszłości kadry reprezentacji Polski. – Mecz z Polską będzie dla mnie szczególny. Moi przodkowie pochodzą z Polski, to będzie szczególne uczucie zagrać z krajem, z którym mam więzy krwi. Kiedyś chciałbym zostać waszym selekcjonerem. To byłoby coś szczególnego – deklarował TVP Sport selekcjoner.

KADRA PIŁKARZY Z RODZIMEJ LIGI

Cały skład reprezentacji Arabii Saudyjskiej jest złożony z piłkarzy z ich rodzimej ligi. Nie jest to szczególnie silna liga, co sprawia wrażenie bycia słabą stroną ich kadry. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że dzięki temu jest to doskonale zgrana drużyna. Piłkarze kadry świetnie się znają, rozumieją swój styl gry i wiedzą o swoich słabych i mocnych stronach, gdyż regularnie współpracują lub grają przeciw sobie w rozgrywkach ligowych.

My ligę Arabii Saudyjskiej również trochę znamy, a najlepiej zapoznany z nią jest Grzegorz Krychowiak. Polski pomocnik jest aktualnie zawodnikiem saudyjskiego klubu Al-Shabab, gdzie jest jedną z największych, jak nie największą gwiazdą drużyny.

Przez dwa lata w Arabii Saudyjskiej grał również Adrian Mierzejewski. Polak zasilał szeregi Al-Nassr i choć na mistrzostwa w Katarze nie został powołany, na pewno przekazał kolegom ze swojego kraju parę wskazówek.

Mecz Polska – Arabia Saudyjska odbędzie się w sobotę, 26 lipca na stadionie Education City w Ad-Dauha. Biało-czerwonych w akcji będziemy mogli podziwiać przed telewizorami od godziny 14:00 na kanałach TVP1 i TVP Sport.

jk/raf

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj