Z Argentyną przegrywamy, ale mamy awans. Polska zagra w 1/8 finału mistrzostw świata

(Fot. PAP/EPA/Georgi Licovski)

Więcej szczęścia niż umiejętności. Tak można podsumować postawę reprezentacji Polski podczas ostatniego meczu fazy grupowej mundialu w Katarze. Z Argentyną przegraliśmy 0:2, Meksykanie wygrali z Arabią Saudyjską 2:1 i o awansie, zadecydował korzystny bilans bramkowy.

Przegrywamy, jednak narzekać nie ma co. Wychodzimy z grupy mistrzostw świata po raz pierwszy od 1986 roku. Styl, w jakim to osiągnęliśmy, nie zapowiada jednak niczego dobrego w fazie pucharowej, gdyż naszym rywalem w 1/8 będą mistrzowie świata, Francuzi.

– Było ciężko, bo graliśmy z zespołem z najwyższej półki, który mógł nam nawet pozwolić nie powąchać w ogóle piłki. Chyba po raz pierwszy w życiu cieszę się z przegranej – powiedział po meczu Wojciech Szczęsny.

Pierwsza połowa nie wyglądała źle. Zdarzało nam się atakować, a także utrzymaliśmy w niej remis, choć nie było to łatwe. Przed końcem pierwszej odsłony na korzyść Argentyny został odgwizdany rzut karny. Fakt, czy „jedenastka” została podyktowana słusznie, pozostawiamy bez komentarza, jednak tak, czy inaczej strzał Messiego obronił Wojciech Szczęsny.

– Cieszę się, że ten karny coś dał w końcowym rozrachunku, więc to duża satysfakcja dla mnie. Od razu powiedziałem sędziemu, że dotknąłem ręką twarzy, kontakt był, ale karnego nie. Sędzia uznał inaczej, ale dobrze, mogłem się popisać. Teraz mogę powiedzieć, że wiedziałem, gdzie uderzy, ale wtedy nie byłem tego taki pewien. Byłem winien coś zespołowi – skomentował bramkarz reprezentacji Polski.

Szczęścia zabrakło w drugiej połowie, podczas której Argentyńczycy zdobyli dwa gole. Nerwowa sytuacja zaczęła robić się w momencie, gdy Meksyk zdobył dwie bramki przeciwko Arabii Saudyjskiej. Naszą sytuację broniła wtedy tylko mniejsza liczba żółtych kartek. Ostatecznie Saudyjczycy zdobyli jednego gola przed zakończeniem spotkania, co pozwoliło biało-czerwonym celebrować awans do 1/8 finału.

Polska – Argentyna 0:2 (0:0)

Bramki: Alexis Mac Allister 46′, Julian Alvarez 67′

Polska: Wojciech Szczęsny – Matty Cash, Kamil Glik, Jakub Kiwior, Bartosz Bereszyński (72′ Artur Jędrzejczyk) – Przemysław Frankowski (46′ Jakub Kamiński), Grzegorz Krychowiak (83′ Krzysztof Piątek), Krystian Bielik (62′ Damian Szymański), Piotr Zieliński – Karol Świderski (46′ Michał Skóraś), Robert Lewandowski.

Argentyna: Emiliano Martinez – Nahuel Molina, Cristian Romero, Nicolas Otamendi, Marcos Acuna (59′ Leandro Paredes) – Rodrigo De Paul, Enzo Fernandez (79′ German Pezzella), Alexis Mac Allister (84′ Thiago Almada) – Angel Di Maria (59′ Nicolas Tagliafico), Lionel Messi, Julian Alvarez (79′ Lautaro Martinez).

Żółte kartki: Grzegorz Krychowiak – Marcos Acuna

Sędzia: Danny Makkelie (Holandia)

 

jk

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj