Rugbyści Ogniwa lepsi od Arki w derbach Trójmiasta. Blisko finału na sopockim stadionie

(fot. Krzysztof Mystkowski / KFP)

W derbach Trójmiasta Ogniwo Sopot pokonało Arkę Gdynia 39:23 i jest już o krok od rozegrania wielkiego finału na własnym stadionie. Z kolei bliżej walki o brązowy mecz w analogicznych warunkach znalazł się Orkan Sochaczew, który po ciekawym spotkaniu pokonał na wyjeździe Juvenię Kraków 36:21.

Choć od dwóch tygodni wiadomo, które z drużyn zagrają w meczu o brązowy medal, nieznane pozostaje miejsce spotkania. Przed 17. kolejką w lepszej pozycji był Orkan Sochaczew, który mimo takiej samej liczby punktów wyprzedzał Budowlanych Lublin. Podopieczni Andrzeja Kozaka musieli liczyć na to, że ich rywale zgubią choćby punkt; sami musieli dołożyć pięć „oczek”.

Budowlani wypełnili swoją część zadania, chociaż pierwsza część starcia z Lechią Gdańsk im nie wyszła – przyjezdni wyszli na prowadzenie 3:0 po rzucie karnym wykorzystanym przez Pawła Boczulaka i bardzo długo dominowali na boisku. Zespół z Lublina w końcówce zdołał jednak dwa razy zdobyć przyłożenie, najpierw za sprawą Oleksandara Nowikowa, a po chwili Piotra Wiśniewskiego, i po jednym udanym podwyższeniu Nkululeko Ndlovu do przerwy prowadził 12:3, choć to Lechia robiła lepsze wrażenie. W drugiej części gry Budowlani błyskawicznie dorzucili kolejne przyłożenie, tym razem po efektownym sprincie Grzegorza Szczepańskiego, i odjechali gościom. Lechia jednak nie odpuszczała i w 60. minucie piłkę w polu punktowym lublinian przyłożył Igor Olszewski. Jednak w końcówce Piotr Psuj zapewnił Budowlanym punkt bonusowy, notując czwarte przyłożenie dla nich. Lechia zdążyła jeszcze przeprowadzić akcję – kolejnych pięć „oczek” dorzucił Robert Wójtowicz – ale na więcej nie było jej stać i choć pokazała się, szczególnie w pierwszych 40 minutach, z bardzo dobrej strony, nie potrafiła skonsumować swojej przewagi. W efekcie Budowlani wygrali 24:15.

Noga nie powinęła się także Orkanowi, który już do przerwy prowadził z Juvenią 24:0, pokazując wielką klasę, jak na wciąż jeszcze aktualnych mistrzów kraju przystało. Sochaczewianie grali szybko, z polotem i choć musieli zmagać się z twardą obroną, konsekwentnie wypracowywali kolejne przyłożenia. Wprawdzie w drugiej części gry „Smoki” rzuciły się do odrabiania strat, ale przewaga z pierwszej połowy wystarczyła Orkanowi do wygranej 36:21. Dzięki temu zespół prowadzony przez Macieja Brażuka jest już niemal pewien gry o trzecie miejsce na swoim stadionie. W ostatniej kolejce Orkan zmierzy się bowiem z Pogonią Siedlce i chyba tylko kataklizm mógłby sprawić, że straci w tym spotkaniu choćby punkt. Co prawda Budowlani, którzy zagrają z Posnanią, wciąż mogą liczyć na to, że Pogoń, tak jak w meczu z Ogniwem, sprawi sensację, ale szanse na to pozostają niewielkie.

OGNIWO KROK OD FINAŁU W SOPOCIE

Przed 17. kolejką liderem tabeli było Ogniwo Sopot, ale prowadzeni przez Karola Czyża gracze znaleźli się pod lekką presją: ich główny rywal w walce o pierwsze miejsce – Budo 2011 Aleksandrów Łódzki – był pewien pięciu punktów za walkower ze Skrą Warszawa, podczas gdy sopocianie musieli w derbowym meczu walczyć, żeby uniknąć wpadki.

Posłuchaj rozmowy z Karolem Czyżem, trenerem Ogniwa Sopot:

Zaczęło się dobrze dla Ogniwa, bo już w siódmej minucie Keith Chiwara ładnym balansem ciała wywiódł w pole obrońców i zaliczył pierwsze przyłożenie w meczu. On też, pod nieobecność zostawionego na ławce rezerwowych Wojciecha Piotrowicza, dorzucił dwa punkty po podwyższeniu. Potem jednak dwa razy z rzutu karnego celnie na słupy kopał Dawid Banaszek i zrobiło się tylko 7:6 dla gości. Jednak tuż po wznowieniu gry prosty błąd Arki wykorzystał Wayne Smith, zaliczając łatwe przyłożenie, po którym dwa kolejne „oczka” dołożył Chiwara. Nie minęło więcej niż 60 sekund, a goście zdobyli trzecie przyłożenie. Po kopie ze środka piłkę przejął Piotr Zeszutek, który minął kilku rywali, przebiegł z nią prawie połowę boiska i oddał ją do Mateusza Plichty, który ruszył z nią na pole punktowe i mimo ambitnej pogoni Banaszka przyłożył piłkę tuż przy linii bocznej. Tym razem Chiwara nie zdołał zmieścić piłki między słupami, ale i tak po 18 minutach było już 19:6. Do przerwy goście dołożyli czwarte przyłożenie oraz rzut karny i po 40 minutach derbów Trójmiasta prowadzili 29:6. W 45. minucie nadspodziewanie łatwo przez obronę Arki przebił się Roman Żuk, który położył piłkę między słupami, ułatwiając zdobycie punktów z podwyższenia wprowadzonemu na murawę Wojciechowi Piotrowiczowi. Ogniwo mogło czuć się bezpiecznie, ale gospodarze zagrali bardzo ambitnie. Dołożyli trzy przyłożenia, na co goście odpowiedzieli tylko jednym rzutem karnym, co mocno zmniejszyło prowadzenie sopocian. Finalnie jednak Ogniwo wygrało 39:23 i jest już o krok od gry w finale na własnym stadionie.

Posłuchaj rozmowy z Łukaszem Szostkiem, trenerem Arki Gdynia:

W jedynym sobotnim spotkaniu 17. kolejki Ekstraligi Pogoń Siedlce podejmowała Posnanię. Jednak jeśli zawodnicy ze stolicy Wielkopolski po przyzwoitym meczu w poprzedniej kolejce z Lechią mogli liczyć na to, że uda im się powalczyć z sąsiadami z tabeli, bardzo szybko zostali pozbawieni złudzeń. Pogoń wygrała 80:12, co dla przyjezdnych oznaczało kolejną, bardzo bolesną porażkę.

Awenta Pogoń Siedlce – KS Posnania Poznań 80:12 (42:7)

Pogoń: Kacper Skup 25, Mamuka Chanchibadze 18, Norbert Kargol 10, Eduard Vertyletskyi 10, Krystian Adamiak 5, Mateusz Krasuski 5, Dawid Lorentowicz 5, Adrian Chróściel 2;

Posnania: Jesus Canizalez 5, Bartosz Kubalewski 5, Dominik Machlik 2.

Żółte kartki: Kacper Boruc, Krystian Adamiak, Kacper Skup (Pogoń), Maciej Wróbel (Posnania).

Edach Budowlani Lublin – RC Lechia Gdańsk 24:15 (12:3)

Budowlani: Piotr Wiśniewski 5, Piotr Psuj 5, Grzegorz Szczepański 5, Oleksii Novikov 5, Kuziwakwashe Kazembe 2, Nkululeko Ndlovu 2;

Lechia: Robert Wójtowicz 5, Igor Olszewski 5, Rafał Janeczko 4, Paweł Boczulak 3.

Żółte kartki: Piotr Skałecki, Kuziwakwashe Kazembe, Kudakwashe Nyakufaringua (Budowlani), Marek Płonka, Robert Wójtowicz (Lechia).

Juvenia Kraków – Orkan Sochaczew 21:36 (0:24)

Juvenia: Riaan van Zyl 11, Michał Jurczyński 5, Mateusz Polakiewicz;

Orkan: Pieter Willem Steenkamp 11, Krystian Olejek 5, Andre Meyer 5, Cyprian Majcher 5, Jonathan O’Neill 5, Mattias D’Avanzo 5.

Żółte kartki: Cyprian Majcher (Orkan).

RC Arka Gdynia v MKS Ogniwo Sopot 23:39 (6:29)

Arka: Dawid Banaszek 13, Dominik Mohyła 5, Kacper Krużycki 5;

Ogniwo: Keith Chiwara 12, Wojciech Piotrowicz 7, Wayne Smith 5, Mateusz Plichta 5, Roman Zhuk 5.

Żółte kartki: Adam Piotrowski (Ogniwo).

mat. pras./MarWer

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj